Dnia Fri, 18 Oct 2013 16:44:39 +0200, FEniks napisał(a):

> W dniu 2013-10-18 16:41, FEniks pisze:
>> W dniu 2013-10-18 16:10, Ikselka pisze:
>>
>>> To własnie miał na myśli Michalik.
>
> BTW Byłam niedawno na szkolnej wycieczce, w której brał udział także
> ksiądz. Dzieci, które tuliły się do niego i lgnęły, to bynajmniej nie
> były dzieci z tzw. rozbitych rodzin, ani z żadnej patologii.

...bo te "z patologii" (zwłaszcza seksualnej) to przecież mają wypisane na
czółkach "Patologia"... Oj, kobieto, kobieto :-(

> Tak więc
> to, co tam sobie Michalik chlapnął, wcale nie musi mieć potwierdzenia w
> rzeczywistości.
>

O, "nie musi" - czyżby to jednak znaczyło "może"? - no to jakiś postęp
widzę u Ciebie.
Pomijając sytuacje zetknięcia normalnych księży z normalnymi dziećmi -
zjawisko o którym mówił Michalik ISTNIEJE.


--
XL
"Dopiero w 1949 r. Światowe Stowarzyszenie Lekarzy zastąpiło przysięgę
Hipokratesa tzw. deklaracją genewską. Główna zmiana polegała na tym, że
wyrzucono następujące słowa: "Nikomu nie dam trucizny, choćby mnie o nią
prosił, ani nie będę dawał rad, które mogą śmierć spowodować. Podobnie nie
dam kobiecie środka na spędzenie płodu. Zachowam czystość mojego życia i
mojej sztuki.""
http://www.polskatimes.pl/artykul/10118,ateisci-i-ag
nostycy-takze-sa-przeciw-przerywaniu-ciazy,id,t.html
?cookie=1