W dniu 05.04.2020 o 11:10, XL pisze:
> Trybun <L...@j...cb> wrote:
>
>> Demokracja to jest właśnie to, dosłownie chyba znaczy 'władza, rządy
>> ludu", nie wybranych indywiduów które podstępem i kłamstwem dopychają
>> się do koryta aby czerpać - "teraz qwa my", a rzeczywiste "rządy ludu" .
>
> Tylko że ten lud to nie miało być to, co tam kto sobie DZIŚ ma na myśli ?
>
> Za Wiki - ,,demos":
> ,,Społeczność wolnych obywateli, dorosłych mężczyzn, stałych mieszkańców
> zamieszkujących dem [gminę - p. XL] lub wywodzących się zeń, prawidłowo
> wywiązujących się z obowiązków wobec społeczeństwa, przez co ujętych w
> spisach obywateli jako demotes i posiadających polityczne prawo głosu.
> Obywatelstwo demu mogło zostać odebrane, jako kara za niegodną postawę
> etyczną. Według niektórych ocen, w starożytnych Atenach okresu Peryklesa,
> demotes stanowili 40 tysięcy, spośród około 120 tysięcy ogółu ludności[2]."
>
> Czyli NIE KAŻDY i niekoniecznie WIĘKSZOŚĆ.
>

Ja się nie powołuję na to jakie zwyczaje panowały w dawnej Grecji, a na
to czego oczekuję po ustroju demokratycznym. To człowiek/obywatel ma być
nr 1 i rozdawać karty a nie instytucja czy pełniona funkcja.