Data: 2010-05-27 07:20:11
Temat: Re: PROSBA O RADE
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
J-23 pisze:
> W wyniku obserwacji wszyscy wymienieni skalniaja
> sie do postawienia wlasnie takiego wniosku, ze dzieci wielojezyczne
> nieco wolniej sie rozwijaja. Tzn. nie sa opoznione w rozwoju, ale
> zaczynaja dobrze mowic ok.4 roku zycia.
"Nieco wolniej sie rozwijaja: to jest cos zupelnie innego, niz
"zaczynaja dobrze mowic ok.4 roku zycia". Nie jest regula, ze wszystkie
wielojezyczne dzieci tak maja. W Twojej rodzinie tak maja, czyli, idac
Twoim tokiem rozumowania, masz cofniete w rozwoju dzieci w rodzinie i
"zachowuja sie troche tak jak dzieci autystyczne". Wiem, ze nie
zauwazysz tego mojego dociazenia, bo przeciez jestes nieomylny, majac
takie "doswiadczenia i obserwacje".
Chodzilo mi jedynie o to, ze nie wolno porownywac dzieci wielojezycznych
do autystycznych. Autyzm jest bardzo powaznym zaburzeniem. Pewnie Ci
zona juz o tym mowila. Jak nie, to dopytaj.
> PS. zgadzam sie z sympatyczna marchewka ze piszemy pierzyna nie
> "pieżyna" jak napisalem, przy okazji dziekuje tej przemilej pani za
> kolejna uwage dotyczaca braku poprawnosci ortograficznej w moich
> eladoratach. jej celne i jakze rzeczowe uwagi wzbogacaja moja wiedze,
> i ucza pokory w stosunku do tak niewykle wyksztalconych i madrych
> wiece, kobiet. niestety ze skrucha wyznam ze nie dokonuje korekty
> swoich postow, bo mi sie nie chce. zatem jeszcze nie raz popelnie
> podobne i inne bledy ortograficzne, ktroe z satsysfakcje rzeczona pani
> marchewka bedzie do woli mogla poprawiac. comilata!
Taki elaborat nt. kilku poprawek ortow! Cos musialo pana wielce w tym
zabolec. Ciezko tez jakos z przyjmowaniem krytyki dot. wlasnych
przemyslen, co?
I.
|