Data: 2005-04-01 19:48:20
Temat: Re: PRZESŁUCHANIE U PSYCHOLOGA
Od: zielsko <m...@g...cy>
Pokaż wszystkie nagłówki
W odpowiedzi na wiadomość <2...@n...onet.pl> z dnia
Fri, 01 Apr 2005 21:14:35 +0200, napisaną przez art:
> czesc
Witamy po raz bodaj trzeci :>
> czy ktos moze mi powiedziec czy jesli jestem pokrzywdzonym to musze sie
> zgodzic na przesłuchanie u psychologa? chodzi o to czy mam skłonności do
> wymyslania faktow?
> przyznam ze jestem tym oburzony i nie chcialbym rozmawiac z jakims
> psycholem
Ustalmy kilka kwestii. Sąd powołał BIEGŁEO by mu powiedział, tak temu panu
może wysiki sąd zaufać. Masz coś przeciw temu by sąd miał dowód na to że
mówisz prawdę.
IMHO zostanie to potraktowane jako utrudnianie postępowania, ale to nie
moja specjalizacja więc nie wiem. IMO powinieneś zapytać na pl.soc.prawo
jeśli chcesz znać stronę prawną.
Za psychola dzięki i wzajemnie :> Wiem, że to może być upokarzające
odczucie kiedy ktoś niejako poddaje w wątpliwość nasze słowa, ale IMO to
nie jest taka sytuacja. Sąd Ci może wierzyć ale to co powie biegły jest
dowodem. Jak mniemam nie konfabulujesz i nie masz się czego obawiać. Tym
samym sugeruję schowanie dumy i uprzedzenia do kieszeni.
Jeśli coś popieprzyłem to przepraszam.
Idę dalej chorować.
Narazicho.
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl
|