Data: 2006-04-11 22:31:49
Temat: Re: Pacjent jak przedmiot
Od: "Paweł W." <a...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
stoki napisał(a):
> Przychodzić to sobie można, tylko , że z tego nic nie wynika.
Uważasz, że lekarz POZ nie skieruje do szpitala, jeśli choroba będzie
faktycznie tego wymagała? Uważasz, że np. lekarz internista z II
stopniem specjalizacji, który zdecydował się na pracę w POZ przed
emeryturą nie potrafi rozpoznać i wyleczyć choroby, ewentualnie ocenić,
czy chory jest do leczenia szpitalnego, czy nie? Uważasz, że lekarz z
małym doświadczeniem na siłę będzie się podejmował leczenia jeśli mu to
nie wychodzi? A jak coś się stanie? Uważasz, że jak po kilku wizytach
nie może pomóc, to nie skieruje do specjalisty? Wierzysz w moc
uzdrawiania leczenia szpitalnego?
> Można zetrzeć zelówki, nabawić się platfusa od chodzenia, a chory jak był
> chorym , tak chorym zostanie.
A pobyt w szpitalu ma go uzdrowić? Z florą bakteryjną niewrażliwą na
żadne antybiotyki?
> Pewnie jesteś lekarzem i bardzo boisz się odebrania włądzy przypisywania
> świadczeń.
Tak. Od ponad roku jestem lekarzem, a od niedawna mam prawo wykonywania
zawodu.
> Skończyłby się wtedy lekarzom drugi dochód w postaci łapówek.
>
Nie wiem jak duży dochód wynika z łapówek. Moi koledzy i koleżanki biorą
dodatkowe etaty np. w pogotowiu pracując po 80 godzin tygodniowo i
więcej, aby zarobić na utrzymanie. Nie mają możliwości brania łapówek i
sądzę, że wcale nie chcą.
To tak jak byś mówił(a), że jak ci za mało, to przecież możesz sobie coś
ukraść.
--
_ _ _ _
|_| |_| \ / |_ | \ / | |
| | | \/\/ |_ |_ \/\/ |_| @ klub.chip.pl
|