Data: 2005-12-02 20:26:01
Temat: Re: Pajaki
Od: "MAG" <mag27@to_wywal.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czy to już arachnofobia??
Owszem. Jeden z popularniejszych ludzkich lęków.
> Poradźcie czy iść do psychiatry czy mozna samemu sobie z tym poradzić?
A to już zależy od stopnia zaawansowania Twojego problemu. Na ile
dezorganizuje on Twoje życie. Czy z ich powodu nie śpisz nie upewniwszy się
wcześniej, że Twoje uszy są szczelnie zabezpieczone? Czy z obawy przed nimi
rezygnujesz z kontaktu z przrodą, albo w ogóle z wychodzenia z domu? Unikasz
jedzenia świeżych oroduktów ze starchu, że czają się gdzieś między liśćmi
np. sałaty? Czy spotkanie małego pająka kończy utratą przytomności albo
jakimś atakiem, który nie mija po najwyżej kilkunastu minutach? Myślisz o
nich bez przerwy, a nie tylko wtedy, kiedy je widzisz lub prawdpodobieństwo
ich spotkania jest duże?
TAK? - wydaje mi się, że konsultacja lekarska jest wskazana
NIE? - da się z tym żyć (ja żyję, z tym, że im większy pająk, tym głośniej
się drę). Proponuję zacząć od zaakceptowania swojej słabości. Każdy się
przecież czegoś boi, a czegoś nie. Jak już się upewnisz, że kochasz tę część
siebie, która nienawidzi pająków, to zacznij je delikatnie ignorować...
niech sobie są, byle z daleka od Ciebie. Patrz na takiego z pewnej
odległości... Masz o wiele dłuższ nogi, więc jakbyco nie ma szans Cię
dogonić ;-)
Potem to już samo pójdzie!
Mi przyszło samo. Drę się rzadziej, ciszej, szybciej dochodzę do siebie po
spotkaniu z takim potworem, nie każdy, którego ujrzę musi ponieść śmierć,
chociaż ciągle lepiej dla nich, żeby zachowywały dystans...
Pozdrawiam,
MAG
|