Data: 2007-03-23 23:06:51
Temat: Re: Pamięć, ćwiczenia, doświadczenia - pomocy...
Od: "Magda" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 23 Mar, 18:43, "@nn" <a...@g...pl> wrote:
> Sky napisał(a):
>
> > Rozdaj każdemu po czekoladzie... ;)
> > [lecytyna]
>
> Chyba nie do końca o to mi chodziło :/
> Raczej o to jakie eksperymenty mogę przeprowadzić na reszcie grupy, żeby
> im uzmysłowić w jaki sposób funkcjonuje pamięć.
> Ania
Nasza pamięć, to w ogromnej, jeśli nie przeważającej mierze
SKOJARZENIA.
Zapachy, kolory, dźwięki odgrywają tutaj również ogromną rolę.
Takie też "eksperymenty" (oparte na skojarzeniach) można
przeprowadzić, by zobrazować/przybliżyć uczniom zasadę działania
naszej pamięci.
Banalny przykład, który utkwił mi w pamięci z warsztatów ćwiczenia
pamięci: do zapamiętania była nazwa państwa w Afryce Zachodniej -
Burkina Faso. Każdy miał wymyślić sobie jakieś skojarzenie związane z
tą nazwą, które automatycznie ułatwiłoby przypomnienie sobie nazwy
państwa, w razie zapomnienia.
Prowadzący warsztaty wymyślił skojarzenie - Burki (psy) na faso
(fasolę). Wiele osób to podchwyciło i oświadczyło, że do końca życia
nie zapomni nazwy tego państwa (właśnie z racji na to skojarzenie).
Zasadą na zapamiętywanie długich ciągów cyfr, wyrazów czy zdań są
skojarzenia. I tak na przykład każda cyfra może być reprezentowana
przez jakieś zwierzątko albo przedmiot; wystarczy połączyć zwierzęta/
zdarzenia/przedmioty w jakiś nasz osobisty szyfr/schemat skojarzeń,
czy nawet ułożyć sobie historyjkę, i zapamiętanie ciągu np.cyfr staje
się proste. Skojarzenia/symbole mogą być głupie, absurdalne i
oczywiście w przypadku każdego człowieka inne, ale działają :) To
takie małe "triki", sposoby na zapamiętanie.
Ale nie zapominajmy o zapachach, kolorach, dźwiękach:) One przecież
potrafią przywołać do naszej pamięci nawet najbardziej odległą
przeszłość. W moim przypadku każde zdarzenie, miejsce, ważna osoba z
przeszłości lub teraźniejszości ma swój zapach, kolor, smak, fakturę
czy dźwięk :) To najmilszy sposób na przywołanie odległej nawet
przeszłości... , na który często nie mam nawet wpływu, bo raptem
gdzieś poczuję jakiś zapach, posłyszę jakiś dźwięk - i wspomnienie
samo mnie odwiedza :)
PS. Przepraszam za chaotyczny opis, ale jestem ćwierć przytomna. Mam
nadzieję, że jest choć odrobinę zrozumiały :)
Pozdrawiam,
Magda
|