Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dou0dk$37g$1@nemesis.news.tpi.pl...

> - racja, jak już w ułamku sekundy odrzucisz ze swojej świadomości
> wszystkie
> bata to potem spośród alpha możesz "wybierać" tych, którzy tak jak Ty
> lubią
> jeździć nad morze i lubią różowy kolor... To się dzieje tak szybko, tak
> nieświadomie, że aby to zrozumieć musisz najpierw zwrócić na to uwagę.

A więc your point being is: kobiety czują pożądanie do tych, do których
czują pożądanie. Tautologia. Którą zresztą jest całe Twoje rozumowanie.
A ponieważ oparłeś je na fałszywych przesłankach, bo Twoje prawa rzekomo
ogólne rozłażą się w szwach przy próbach wpasowania ich w konkretne
sytuacje, to brniesz coraz dalej w ogólniki, co
jest o tyle słuszne, o ile wywiedzione z prawdziwych założeń. W przeciwnym
wypadku dochodzisz do banałów i tautologii, które są - oczywiście -
prawdziwe, choć jednocześnie całkiem bezwartościowe.

> Wyjdź
> na ulicę i spójrz na facetów, nie na tych, którzy Ci się podobają ale
> przede
> wszystkim na tych, którzy pod żadnym względem nie wchodzą w rachubę, są
> aseksualni, mimo schludnego wyglądu i wysokeigo statusu cywilizacyjnego
> (np
> prawnik)

Poza oczywistym faktem, że nie potrafię ocenić "na ulicy" którzy parają się
prawem, to też nie jestem w stanie ocenić "na oko" którzy mężczyźni są lub
mogą potencjalnie być dla mnie pociagający.

> są odrażający na poziomie głębokich reakcji emocjonalnych (w
> sytuacjach o znaczeniu potencjalnie zmierzającym do
> rozrodczego ;-). Zastanów się jaka jest między fajnymi a beznadziejnymi
> różnica z perspektywy kobiety.

Kobiety? Pojęcia nie mam. Mogę co najwyżej mówić za siebie. I to też
niekoniecznie będzie obraz spójny.

>> Potrafisz to zoperacjonalizować?
>
> - nawet nie wiem co to znaczy...
> (Chyba musiałabyś zoperacjonalizować ;-)

Przełożyć na konkretne sytuacje. Wskazać co dane pojęcie oznacza, jaki
desygnat ma w rzeczywistości.

> - o co Ci chodzi z tym pozdrawianiem?

O konwencję.

Pozdrawiam,
Diana