Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pantoflarstwo

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pantoflarstwo

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 93


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-12-27 13:07:46

Temat: Re: Pantoflarstwo
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

PowerBox:
> - a Ty, Diana ile ważysz? :-)


Juz raczej "aniaposz" w szponach pms musi "wykrzyczec swoj bol"...
przeciez. ;) ;) ;) ;D

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-12-27 13:57:50

Temat: Re: Pantoflarstwo
Od: "Diana" <a...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dordul$brf$1@atlantis.news.tpi.pl...

> - piszę serio

Aha. Przez chwilę naprawdę sądziłam, że ten Twój wywód to np. pastisz
psycholgii ewolucyjnej. Ale jeśli napisałeś to serio, to muszę tylko
stwierdzić z niejakim zdziwieniem, że nie jestem kobietą. Takoż i spora
grupa otaczających mnie osób, które do tej pory też wydawały mi się
kobietami, ale się widać myliłam.

Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-12-27 15:53:33

Temat: Re: Pantoflarstwo
Od: Karol Y <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>> - piszę serio
>
>
> Aha. Przez chwilę naprawdę sądziłam, że ten Twój wywód to np. pastisz
> psycholgii ewolucyjnej. Ale jeśli napisałeś to serio, to muszę tylko
> stwierdzić z niejakim zdziwieniem, że nie jestem kobietą. Takoż i spora
> grupa otaczających mnie osób, które do tej pory też wydawały mi się
> kobietami, ale się widać myliłam.

A, czy z tym nizej sie zgadzasz?

> Wiem, ze to jest zupełnie odwrotne do wszystkiego co się myśli. Wiem, że
> jest bardzo ciężko być twardym w stosunku do laski, którą się bardzo kocha i
> chce się zrobić wszystko, żeby jej nie stracić - ale stanie się prawdziwym
> facetem i stanie się obojętnym na to czy się ją straci czy nie to JEDYNA
> droga ... ... ... :-)

> Diana

Mateusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-12-27 16:18:57

Temat: Re: Pantoflarstwo
Od: "Diana" <a...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Karol Y" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dornnl$23iu$1@node2.news.atman.pl...
> A, czy z tym nizej sie zgadzasz?
>
>> Wiem, ze to jest zupełnie odwrotne do wszystkiego co się myśli. Wiem, że
>> jest bardzo ciężko być twardym w stosunku do laski, którą się bardzo
>> kocha i
>> chce się zrobić wszystko, żeby jej nie stracić - ale stanie się
>> prawdziwym
>> facetem i stanie się obojętnym na to czy się ją straci czy nie to JEDYNA
>> droga ... ... ... :-)

Rozumianym jako ogólne prawo - absolutnie nie. Rozumianym jako strategia w
szczególnych przypadkach - pewnie tak, nie wiem. To nie jest stwierdzenie
takiej wagi, by móc je rozpatrywać w oderwaniu od konkretnych sytuacji.

Pozdrawiam,
Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-12-27 16:23:12

Temat: Re: Pantoflarstwo
Od: Ania <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

PowerBox wrote:
> Użytkownik "Przemysław Sobociński" <p...@o...pl> napisał
> w wiadomości news:f0e4a$43b051d1$540a23ed$21107@news.chello.pl...
>
>
>>Wpisz w google i wszystko powinno być jasne.
>
>
> Odpowiem ci bezczelny "trochę bydlaku" ;) tylko dlatego, że nic innego się
> na grupie nie dzieje (a pisać trzeba :). Ponadto dla niektórych potencjalnie
> to może być jeden z ważniejszych postów jakie kiedykolwiek tutaj czytali.
>
> Przede wszystkim w pantoflarstwie są dwa czynniki kształtujące to zjawisko.
> 1. zachowanie kobiety - zrzędzenie, niezadowolenie, oznaki dominacji,
> stawianie wymagań, tworzenie problemów.
> 2. zachowanie mężczyzny - uległość, posłuszeństwo, uniżenie.
>
> Od początku. Kobieta w związku szuka dominującego mężczyzny "z jajami" i z
> wyższym statusem niż ona. Dla kobiety to jest najważniejsze, żeby partner
> był dla niej mężczyzną, żeby zachowywał się jak mężczyzna (dominacja, wysoki
> status, siła, prowadzenie) To jest najważniejsze dla niej kryterium, które
> kształtuje cały związek z jej perspektywy. Jest to tak ważne dla kobiety,
> ponieważ nie może z racji budowy swojej psychiki czuć pożądania seksualnego
> ani nawet zainteresowania partnerem niespełniającym podstawowych męskich
> cech. Każdy związek zawierany z miłości spełnia to kryterium w jakimś tam
> stopniu (z reguły w mniejszym ale z braku laku...) Nie mówimy o związkach
> zwieranych dla pieniędzy czy z innych powodów, bo tam dynamikę od początku
> kształtują inne czynniki.
> Zarówno budowa kobiecej psychiki jak i psychiki mężczyzny jest kluczem do
> zrozumienia tej sprawy. Kobieta traci zainteresowanie swoim facetem kiedy on
> zaczyna tracić cechy psychiczne mężczyzny. Cechy osobników beta zawsze są
> dla kobiety silnie odpychające. Facet zamienia się w nieatrakcyjną "pizdę"
> znacznie szybciej niż kobieta zaczyna być gruba - a tymczasem mają dzieci i
> wspólny dom...
> Teraz druga kluczowa i absolutnie krytyczna sprawa, o której wam nikt nie
> powiedział - dla kobiety doświadczanie cech męskich u swojego faceta jest
> tak ważne, że jeśli ich nie doświadcza - nieświadomie zaczyna stwarzać
> sytuacje, w których facet dostaje możliwość zaprezentowania tych cech. Są to
> testy, za pomocą których kobieta sprawdza czy facet jest jeszcze facetem -
> nic więcej. Sytuacje i problemy wyglądają na autentyczne ale to są tylko
> TESTY, w których prawdziwym celem jest doświadczenie cech męskich u swojego
> faceta. Kobietom nigdy nie chodzi w nich o uzyskanie swojej dominacji. NIGDY
> tego nie chcą, - odwrotnie- im chodzi, żeby facet dominował i silnie
> prowadził. To jest wpisane "na sztywno" w ich psychikę działa tak samo w
> tańcu, w życiu i w seksie - inaczej nie potrafią choćby nawet chciały.
> Tymczasem każdy facet ma "na sztywno" wpisaną w psychikę pewną cechę, która
> uniemożliwia samodzielne skumanie, że to są tylko testy mające na celu
> zaadresowanie znacznie głębszego mechanizmu. Chodzi o to, że faceci opierają
> swoją komunikację na dosłownym znaczeniu słów, a kobiety zawsze próbują
> wyczuć o co komuś tak na prawdę głębiej chodzi (taki jest model komunikacji
> kobiet). Jeżeli kobieta mówi jakieś słowa to facet interpretuje to jako te
> słowa i (tylko słowa) i nie doszukuje się głębszego sensu czy innych
> ukrytych intencji (bo taki facet ma model komunikacji). Jeżeli kobieta
> okazując niezadowolenie mówi, że chodzi jej, że jej facet znów wyszedł z
> kumplami na piwo albo, że ogląda mecz - to każdy facet na 300% pomyśli, że
> znów chodzi o głupi mecz. Pomyślenie w zupełnie innym kierunku nawet raz nie
> przemknie facetom przez myśl. Tymczasem tak naprawdę to znaczy, że kobieta
> chce doznać dominacji i zdecydowania swojego faceta! Jest jej to potrzebne
> do życia w związku jak tlen dla komórek. W tym czasie facet tego zupełnie
> nie rozumie, myśli, że chodzi faktycznie o głupi mecz, chce załatwić problem
> na spokojnie i w cywilizowany sposób jak uczyła mama - ulega, traci
> panowanie, status i zaczyna szukać akceptacji. To tragiczny błąd w rozgrywce
> z kobietami, bo zaraz przychodzi następny test i następny. Mnożą się
> problemy i niezadowolenie, wzrasta zrzędzenie, zanika zainteresowanie
> seksem, traci się wzajemny kontakt. Kobieta nigdy nie zazna spokoju, jeżeli
> nie będzie czuła przy sobie prawdziwego faceta. Facet błędnie myśli, że jej
> chodzi o jego uległość. W rzeczywistości kobiety brzydzą się uległymi,
> płaszczącymi się facetami, z którymi mogą zrobić co chcą. Tylko nasilają
> wówczas testy aby wyczuć jakąś granicę, przy której facet w końcu powie
> "dosyć do kurwy nędzy" i przywróci panowanie. Zaznaczam, że chodzi o
> autentyczną dominację jako cechę psychiczną. W żadnym wypadku nie chodzi o
> bicie, przemoc fizyczną czy podobne zboczenia. Żeby to było jasne. Wręcz
> odwrotnie, dominacja psychiczna ze zdecydowaniem i delikatnością fizyczną
> jest kluczem do idealnego rozegrania sprawy. Jeżeli się nie zaprezentuje
> dominacji psychicznej to nawet ciężkie pobicie kobiety dokładnie nic nie da
> i jeszcze znacznie wszystko pogorszy. Dziewczynom chodzi tylko o cechy
> psychiczne swojego faceta - czynności fizyczne mają być jedynie ich odległym
> odbiciem w najlepszym wypadku. Wykonywanie czynności fizycznych bez
> zaprezentowania odpowiednich cech psychicznych będących ich autentycznym
> źródłem - dokładnie nic nie daje - zostaje wysłana niespójna informacja.
> Czyli jak zostawiamy twardo na meczu to na prawdę musi nam o to chodzić z
> perspektywy faceta z jajami, któremu nic się nie stanie nawet jak ona
> odejdzie (to jest dopiero test!) - a nie z perspektywy sfrustrowanej
> zastraszonej "pizdy", która desperacko chce raz postawić na swoim. To są
> diametralnie dwie różne rzeczy prowadzące do różnych wyników. Tak naprawdę
> sposób w jaki facet spojrzy i zajmie stanowisko już lasce w większości
> wystarcza. Samo dominujące długie spojrzenie komunikuje już baaaaaardzo
> dużo. Dla nich to świadczy o atrakcyjności partnera tak samo jak dla facetów
> zgrabne ciało partnerki. Starczy sobie wyobrazić co czułby facet jakby z
> dnia na dzień zobaczył transformację swojej ukochanej ze zgrabnej laseczki w
> grubą bezzębną, śmierdzącą starą kobietę. Generalnie panika, głębokie
> niezadowolenie i rozczarowanie na poziomie żołądka. To samo przeżywają laski
> jak facet regularnie "daje dupy" i staje się uległy czy zniewieściały.
> Generalnie panika, głębokie niezadowolenie i rozczarowanie na poziomie
> żołądka. Nic dziwnego, że wzmagają testy żeby chociaż raz doznać, że tak nie
> jest. Chociaż raz. Chociaż kurrrrwa raz... A co robią faceci? Zobaczcie w
> niedawnym wątku "Depresja", albo "Czy to depresja" - już nie pamiętam ale
> był opis faceta w takim związku, który już oddał wszystko do tego stopnia,
> że żona zaczęła go obijać w nadziei, że może trafi w nim na coś, nad czym
> facet raz w końcu zapanuje. Facet do końca nic nie rozumiał, ulegał - i tak
> w większości rodzin.
> Zaczyna się już jak chłopcy podchodzą do dziewczyn - główka nisko, szukanie
> akceptacji, prezenty, oddawanie swojego statusu, swoich "jaj", swoich
> planów, swojego życia. Najzabawniejsze, że laski tego w ogóle nie chcą!
> Szukają zdecydowanego faceta, który będzie maił jaja, swoje życie,
> niezależność, siłę, konkretne i wyraźnie granice na co komu pozwala,
> sprawującego kontrolę, dominującego, zapewniającego bezpieczeństwo, będącego
> pewnym siebie i regularnie wyrażającego te cechy - to wszystko powoduje, że
> kobiety wspaniale się przy kimś takim czują i prawdziwie kochają- pomijając
> już ile to daje poczucia wartości facetowi.
>
> Ostatnia sprawa - czasami a nawet często rzeczywiście lasce może chodzić o
> oglądanie "M jak miłość" a nie meczu - no cóż wówczas zawsze można z
> perspektywy faceta powiedzieć zachowując dominację, że ma oglądać film. To
> jest znakomicie różne od uległości. Chodzi o prezentowanie cech. Jakkolwiek
> by nie było w takich sytuacjach zawsze robimy dwie rzeczy - decyzję na
> poziomie słów (oglądamy mecz czy film) i drugą rzecz - przekazujemy głębszą
> informację czy jeszcze facet jest facetem. Trzeba sobie z tego zdawać sprawę
> i odróżniać co jest zwykłym testem, którego oglądanie meczu jest nieważne w
> stosunku do tego czy facet zachowa się jak facet - a co jest realnym
> problemem do rozwiązania, przy którym nie zdanie jednego testu raz na jakiś
> czas jest zupełnie nieistotne bo zaraz będą następne testy. Testowanie nigdy
> się nie kończy - tak samo jak nie kończy się sprawdzanie czy laska jest
> nadal zgrabna ;-)
>
> Wiem, ze to jest zupełnie odwrotne do wszystkiego co się myśli. Wiem, że
> jest bardzo ciężko być twardym w stosunku do laski, którą się bardzo kocha i
> chce się zrobić wszystko, żeby jej nie stracić - ale stanie się prawdziwym
> facetem i stanie się obojętnym na to czy się ją straci czy nie to JEDYNA
> droga ... ... ... :-)
>
> Jeszcze jedno - prawdziwi faceci nie mają depresji, "halucynacji" i nie
> zachowują się irracjonalnie, nie tracą spójności, pewności siebie i
> opanowania. To jest bardzo nieatrakcyjne dla atrakcyjnych kobiet.
>

Zgadza się :)
pozdrawiam Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-12-27 16:27:49

Temat: Re: Pantoflarstwo
Od: "PowerBox" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Diana" <a...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:43b147bd$0$17927$f69f905@mamut2.aster.pl...

> Aha. Przez chwilę naprawdę sądziłam, że ten Twój wywód to np. pastisz
> psycholgii ewolucyjnej. Ale jeśli napisałeś to serio,

- jak najbardziej.

> to muszę tylko
> stwierdzić z niejakim zdziwieniem, że nie jestem kobietą.

- cenny jest każdy głos w dyskusji. Dla mnie twój post jest potwierdzeniem,
że dziewczyny same sobie z tych mechanizmów praktycznie nie zdają sprawy.
Piszę to wszystko z perspektywy faceta dla faceta. Z perspektywy kobiety
dominacja i zdecydowanie faceta jest zupełnie inaczej odczytywana niż przez
mężczyzn. Tutaj są bardzo potężne różnice. Na przykład dominujące spojrzenie
laskom wydaje się sexy i nie widzą w tym nic dominującego ani groźnego. Z
resztą każdy może sam sprawdzić. Na totalnie dominujące spojrzenie faceci
reagują strachem, uległością i automatycznym spuszczeniem wzroku (lub co
silniejsi ucieczką spojrzenia w bok). Laski tymczasem w ogóle się tego nie
boją - wręcz przeciwnie długo się wgapiają z zaciekawieniem i widzą w tym
coś magicznie pociągającego (wpadają przy tym w trans). To jest ostro
pojebane, wiem, ale tak jest i nie pisałbym głupot jak nie byłbym tego
absolutnie pewien. Zapytane co było w jego spojrzeniu mogą tylko powiedzieć,
że było to "COŚ". Nic z tego nie wiadomo. W dodatku to "coś" automatycznie
"naciska w nich guzik" pożądania ( w praktyce powoduje mieszankę różnych
emocji). Nie mówimy o agresji i złości - tylko o dominacji na spokojnie. Dla
laski facet stający się uległą "pizdą" w związku "z niewiadomych powodów"
już nie jest pociągający, już do niego niczego nie czuje, to nie to co
dawniej. Same nie potrafią tego wysłowić. Nieświadomie testują. Stają się
rozdrażnione i odczuwają niewerbalne cierpienie. Po prostu czegoś brakuje,
coś się skończyło, jest inaczej i koniec. Wówczas u faceta brakuje przede
wszystkim dominacji(w pantoflarstwie) lub innych cech typowo męskich w
zależności od sytuacji. Zaznaczam, że najważniejsza jest projekcja tych
autentycznych cech a nie bezmyślne wykonywanie czynności, które się z
obecnością tych cech wiążą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-12-27 16:30:19

Temat: Re: Pantoflarstwo
Od: Karol Y <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> [ciach]

Nie wiem dlaczego, ale od kiedy Cie czytam, dzialasz na mnie bardzo
przekonywujaco. Smiem ponadto twierdzic, ze bylbym gotowo uwierzyc w
kazde Twoje slowo. A to duza odpowiedzilanosc! ;P

Mateusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-12-27 16:53:25

Temat: Re: Pantoflarstwo
Od: "Diana" <a...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dorqfa$ejv$1@nemesis.news.tpi.pl...

> - cenny jest każdy głos w dyskusji. Dla mnie twój post jest
> potwierdzeniem,
> że dziewczyny same sobie z tych mechanizmów praktycznie nie zdają sprawy.

Ale to już było u Freuda! :) Z takim podejściem możesz ogłosić dowolną
rzecz, a każdy kontrargument zbić stwierdzeniem, że dany mechanizm jest po
prostu nieuświadomiony.

Nie zacytuję Twojej wypowiedzi, bo właściwie powtórzyłeś to samo, co
poprzednio, tylko innymi słowami. Dla mnie cały Twój wywód to po prostu
próba sprowadzenia indywidualnych doświadczeń do praw ogólnych. A to są
zawsze próby chybione.

Pozdrawiam,
Diana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-12-27 17:33:00

Temat: Re: Pantoflarstwo
Od: "PowerBox" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Karol Y" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dorpsj$24ih$1@node2.news.atman.pl...

> Nie wiem dlaczego, ale od kiedy Cie czytam, dzialasz na mnie bardzo
> przekonywujaco. Smiem ponadto twierdzic, ze bylbym gotowo uwierzyc w
> kazde Twoje slowo. A to duza odpowiedzilanosc! ;P

- spokojnie, ze mną nie zginiesz :-)
Jakkolwiek najlepsze co możesz zrobić to wziąć o czym piszę jako hipotezę
roboczą, sprawdzić samemu, gdzieś dopytać i przemyśleć i potem SAMODZIELNIE
wyciągnąć wnioski o co chodzi. Może się też czasem okazać, że w niektórych
momentach coś jeszcze nie działa, czegoś nie chwytasz, na coś nie jesteś
gotowy, do czegoś jest za daleko, szczególnie jak jesteś bardzo młody.
Wówczas najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić to zapamiętać moment, w którym
czegoś do końca nie rozumiałeś. Za jakiś czas, może za tydzień, może za ileś
lat jeśli nadal będziesz szukać - znajdziesz brakujący element.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-12-27 17:33:21

Temat: Re: Pantoflarstwo
Od: "PowerBox" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zgadza się :)
> pozdrawiam Ania

- czyż kobiety nie są kochane ? :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

CHRIST: THE ARRIVAL
o niesmialosci
Jak mogę pomóc??
Obrzydliwa prostota...
Wyznania publiczne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »