Data: 2012-02-07 11:28:25
Temat: Re: Panuj nad sobą
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 7 Feb 2012 01:29:28 +0100, Skrypëk napisał(a):
> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Tue, 7 Feb 2012 00:03:25 +0100, Skrypëk napisał(a):
>>
>>> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Mon, 6 Feb 2012 23:45:47 +0100, Skrypëk napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>>> Dnia Sun, 5 Feb 2012 22:49:12 +0100, Skrypëk napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Klin" <""klin\"@wp.pl, , <""klin\"@wp.pl, ,"> wrote:
>>>>>>>> Użytkownik Skrypëk napisał:
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ty za to potrzebujesz dowodu na nieistnienie bozi, ale nie
>>>>>>>>> wymagasz go w przypadku krasnoludków. Zastanawiałaś się w ogóle
>>>>>>>>> dlaczego? Czy nie wiesz co o o tym myśleć? Czy w ogóle myśleć
>>>>>>>>> nie lubisz?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Czy to bajka, czy nie bajka,
>>>>>>>> Myślcie sobie, jak tam chcecie.
>>>>>>>> A ja przecież wam powiadam:
>>>>>>>> Krasnoludki są na świecie.
>>>>>>>> Naród wielce osobliwy.
>>>>>>>> Drobny - niby ziarnka w bani:
>>>>>>>> Jeśli które z was nie wierzy,
>>>>>>>> Niech zapyta starej niani.
>>>>>>>> W górach, w jamach, pod kamykiem,
>>>>>>>> Na zapiecku czy w komorze
>>>>>>>> Siedzą sobie Krasnoludki
>>>>>>>> W byle jakiej mysiej norze.
>>>>>>>> Pod kominem czy pod progiem -
>>>>>>>> Wszędzie ich napotkać można:
>>>>>>>> Czasem który za kucharkę
>>>>>>>> Poobraca pieczeń z rożna...
>>>>>>>> Czasem skwarków porwie z rynki
>>>>>>>> Albo liźnie cukru nieco
>>>>>>>> I pozbiera okruszynki,
>>>>>>>> Co ze stołu w obiad zlecą.
>>>>>>>> Czasem w stajni z bicza trzaśnie,
>>>>>>>> Koniom spląta długie grzywy,
>>>>>>>> Czasem dzieciom prawi baśnie...
>>>>>>>> Istne cuda! Istne dziwy!
>>>>>>>> Gdzie chce - wejdzie, co chce - zrobi,
>>>>>>>> Jak cień chyżo, jak cień cicho,
>>>>>>>> Nie odżegnać się od niego,
>>>>>>>> Takie sprytne małe licho!
>>>>>>>> Zresztą myślcie, jako chcecie,
>>>>>>>> Czy kto chwali, czy kto gani,
>>>>>>>> Krasnoludki są na świecie!
>>>>>>>> Spytajcie się tylko niani.
>>>>>>>
>>>>>>> Oto tajemnica wiary.
>>>>>>
>>>>>> Jeśli Twoja tajemnica NIEwiary jest też taka infantylna,
>>>>>
>>>>> W niewierze nie ma nic tajemniczego, drogie dziecko. Po prostu się
>>>>> nie wierzy i oczekuje dowodów.
>>>>
>>>> Jak w poprzednim poście - chwilę temu.
>>>>>
>>>>> Widzisz, już w szkole podstawowej na lekcjach fizyki pokazuje się
>>>>> eksperymentalnie jak działają prawa przyrody, jak się je potwierdza
>>>>> empirycznie i nie ma potrzeby ich brać "na wiarę" bo w każdej
>>>>> chwili można je zweryfikować.
>>>>
>>>>
>>>> Już ci tlumaczyłam, osiołku, że ta "weryfiakcja" jest tylko W
>>>> ZAKRESIE twego pojmowania i możliwości twoich kalekich (bo
>>>> nieobiektywnych=stworzonych_POD_twe_zmysły) narzędzi.
>>>
>>> Nie, cipeczko, irracjonalne wymysły to nie jest wyższy stopień
>>> pojmowania. To jest właśnie kalectwo umysłowe.
>>
>> OK, osiołku, wytłumacz mi, dlaczego tw. Fermata uznajesz za prawdziwe.
>
> Bo zostało udowodnione, prosiaczku.
Nie, osiołku: ponieważ WIERZYSZ, że zostało udowodnione. Nie masz pojęcia
bowiem o dowodzie.
--
XL
|