Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!news.internetia.pl!no
t-for-mail
From: "LM" <l...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Partnerzy osób niepełnosprawnych
Date: Tue, 29 Jan 2008 14:12:45 +0100
Organization: Netia S.A.
Lines: 68
Message-ID: <fnn8pt$gn2$1@mx1.internetia.pl>
References: <1...@n...onet.pl>
Reply-To: "LM" <l...@g...pl>
NNTP-Posting-Host: 213.17.164.116
X-Trace: mx1.internetia.pl 1201612413 17122 213.17.164.116 (29 Jan 2008 13:13:33 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 29 Jan 2008 13:13:33 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-Priority: 3
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:52549
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Romek" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1246.000000b4.479a10c0@newsgate.onet.pl...
> WItam
>
> Ostatnio w moim domu intensywnie dyskutuje się na temat nagadnień
> towarzyskich
> osób niepełnosprawnych. Pojawiło się twierdzenie, że osoba niepełnosprawna
> powinna szukać kogoś do stałego związku w środowisku osób
> niepełnosprawnych.
> Cholernie się zbuntowałem na takie poglądy. Bo jeżeli tak, to cała ta
> integracja
> jest wyssana z palca.
/.../
Integracja oczywiście jest wyssana z palca, przynajmniej w naszym kraju
(choć podobno i w innych niewiele lepiej), ale ma to jakby luźny związek z
tematem ;-)
Człowiek jest w dużej części "zwierzakiem" i biologicznie uwarunkowany jest
w taki sposób, że za partnera (choćby podświadomie) chce wziąć taką
jednostkę, która (zgodnie z teorią ewolucji) zapewni jak najlepsze warunki
do przetrwania genom. Stąd ON jako potencjali partnerzy mają zwykle znacznie
gorsze warunki na starcie. Z drugiej strony - rozwój cywilizacyjny
spowodował, że cechy fizycznie w owym przetrwaniu odgrywają coraz mniejszą
rolę w porównaniu z intelektem. Ponadto człowiek w jakimś stopniu wyrwał się
z objęć biologii - i intelekt odgrywa często równie istotną rolę jak popędy.
To z kolei sprawia, że po przełamaniu pierwszej bariery ON ma na często
zbliżone szanse na zawiązanie partnerstwa do osoby zdrowej.
W tym kontekście większą barierą niż samoograniczenie ON, mogą być
schorzenia utrudniające komunikację (a tym samym wzajemne poznanie się),
ewentualnie schorzenia dające negatywny efekt wizualny. Ludzie są jednak
wzrokowcami i nie na darmo skonstruowano przysłowie "jak Cię widzą tak Cię
piszą" ;-) To oczywiście są tylko ograniczenia, które utrudniają, a nie -
uniemożliwiają, stworzenie udanego związku.
Natomiast jeśli już taki związek powstanie, to jego trwałość zależy od
trzech czyników:
- czy strony wiedziały "w co się pakują" - a zwykle, czy osoba zdrowa
zdawała sobie sprawę z ewentualnych ograniczeń wynikających z
niepełnosprawności partnera - bo jeśli nie, to może się okazać, że ich nie
akceptuje, co kończy związek. Myślę że zwykle dość szybko. I to jest JEDYNY
powód specyficzny dla związku z udziałem ON.
- dojrzałości obu partnerów - dotyczy to każdego związku, choć w tym
przypadku poziom tej dojrzałości zapewne musi być nieco wyższy
- środowiska, w jakim związek żyje, przy czym jest to pochodna poprzedniego
czynnika - im mniej dojrzali partnerzy, tym bardziej wpływ środowiska może
mieć wpływ na stałość związku - przy czym znowu - dotyczy to KAŻDEGO związku
(zawsze teściowej może się nie podobać to, że zięć gruby, łysy, kudłaty,
biedny, niewykształcony itp itd ;-) )
---------------
Reasumując - bariera "wejścia" bywa trudna, a potem wszystko zależy od
partnerów i właściwie nie różni się niczym od związku osób sprawnych.
A piszę to jako ON, będący już w kilkunastoletnym związku ze "zdrową"
partnerką :-)
LM
P.S.
Z praktycznego punktu widzenia związek "mieszany" powinien mieć większe
szanse powodzenia, niż związek dwóch ON - dzięki osobie sprawnej można
łatwiej załatwić niektóre problemy "zewnętrzne" ;-)
|