Data: 2008-01-10 14:21:24
Temat: Re: Paski testowe na zakwaszenie organizmu
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
a wrote:
> tomek wilicki napisał:
>
>>
>> nie czerpię wiedzy z mediów, no ale skoro Ty musisz...
>>
>
> Tak, tak. Wszelka informacja która przechodzi do mediów jest
> z definicji nieprawdziwa. Bo to spisek jest! Wiedza
> prawdziwa to wyłącznie ta, którą wymieniają się ludzie na
> forach dyskusyjnych w internecie.
>
wszelka informacja która pochodzi z mediów jest z definicji medialna. Wiedza
prawdziwa to wyłącznie ta, którą można sprawdzić samemu. Reszta to "coś
zasłyszanego".
>>
>> hum, z innej beczki. Trochę "siedzę" w temacie boreliozy, wiem jakie
>> ludzie niekiedy stosują terapie. Niektórzy nie mogą zażywać antybiotyków
>> (np alergia), stosują terapie alternatywne. Niektórzy z nich wypróbowali
>> dożylną witaminę C. Efekty były hmm... można powiedzieć, że szokujące.
>> Niektórzy pacjenci twierdzili, że te zastrzyki leczą o wiele szybciej,
>> niż terapia wstrząsowymi dawkami antybiotyków.
>
> A niektórzy pacjenci twierzą, że leczy ich np. homeopatia,
> bardzo skutecznie. Co do witaminy C, to nikt nie mówi że
> jest bezwartościowa, tylko że mit witaminy C jako dopalacza
> układu odpornościowego powoli ale nieubłagalnie upada.
>
ojej, znasz kogoś kogo homeopatia wyleczyła z boreliozy? Albo który chociaż
twierdzi, że tak było? Zaręczam, że wieeeeeelu próbowało. Co innego
leczenie homeopatią przeziębienia, które i tak za 3 dni przechodzi, co
innego choroby która niewłaściwie leczona będzie się ciągnąć 15 lat.
>> ps. zdajesz sobie sprawę z tego, że kupowanie wyników badań jest już
>> nagminne?
>
> Tak, ale nie widzę jak to ma argumentować na korzyść
> witaminy C? Po co kupować wieloletnie badania, które obalają
> mity? Ktoś wywalił pieniądze, żeby zrobić na złość
> producentom witaminy C?
ktoś wywala pieniądze, aby przekonać ludzi, że witaminy i inne suplementy są
niepotrzebne i nic a nic nie pomagają. Bo po co jeść witaminę C (a
spokojnie można z normalnej diety zebrać 2000% zalecanej dawki, kombinując
nawet 5000%) i inne witaminki / sole mineralne, skoro można zachorować 5
razy w ciągu roku, wydając w sumie 700 zł na leki?
Kurcze, tak popatrzę np na moich rodziców - obydwoje wydają miesięcznie
ponad 200 zł na leki, ledwo ciągną. A dziadek? W życiu tabletki nie zjadł,
zmarł w wieku bodajże 96 lat, jeszcze przy 90ce drewno sam rąbał. Teraz
trzebaby popatrzeć na jego dietę. A jest na co, oj jest.
--
www.vegie.pl
|