Data: 2003-03-18 13:27:32
Temat: Re: Patchworkowe naiwne pytanie
Od: "katarzyna" <k...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Julka" <y...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3E770935.1080606@poczta.onet.pl...
> katarzyna wrote:
> > Witam i z gory przepraszam Szanowne Grupowiczki za wielce naiwne
pytanie..
> > Przegladalam archiwum i znalazlam zalecany :) kurs patchworkowy na
> > http://strony.wp.pl/wp/tomella/ ale i tak potrzebuje wyoslenia pary
rzeczy.
> > Tak w duzym skrocie : najpierw sie zszywa te wszystkie kwadraciki i
trojkaci
> > tworzac najbardziej dekoracyjna, gorna warstwe; nastepnie sie uklada ta
> > dekoracyjna, gorna, ladnie przyprasowana warstwe na wypelnieniu (pod
> > wypelnieniem lezy warstwa spodnia) i sie pikuje.. tak? A pytanie
zasadnicze
> > brzmi : gdzie to sie pikuje? Tzn, po szwach zeszytych kwadracikow? Czy
na
> > ukos na przyklad?
> >
> Z tego co zauważyłam oglądając patchworki, pikujesz, gdzie chcesz,
> zależnie od efektu, który chcesz osiągnąć. Można po konturach
> kwadracików/prostokącików/trójkątów, z których to zszyłaś, można w
> piękne wzory niezależne od kawałków. Polecam w archiwum wątek "łapki
> Krysi w mojej kuchni" i jego okolice. Tam było mnóstwo linków
> patchworkowych (tylko się nie załam) :)
> Pozdrawiam
> Julita
Malo w tym watku linkow :( albo cos sie ich dokopac nie moge :( Wszyscy
podziwiaja lapki Trysi, ktore sa przesylane na priv .. ale na lapki to ja
sie az boje porwac.
Zreszta natrafilam na pare stronek z slicznymi patchworkami i jakos tak..
zaczynam sie obawiac, ze patchworkowanie nie dla mnie.. ja chcialam tak malo
skomplikowanie. Z takich kwadracikow tylko. I myslalam, ze to nie bedzie
takie trudne. Ojoj.. :(
Pozdrawiam
katarzyna
|