Data: 2003-03-19 20:12:04
Temat: Re: Patchworkowe naiwne pytanie
Od: "JotHa" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja tez bardzo jestem spragniona rad. Naprawde patchwork wydaje mi sie
> fascynujacy i _wydawal_ sie latwy :) I musze wiedziec jak to robic.
To ze mna podobnie :-)))
> No wlasnie tu jest problemik. Ja mam takie maslane lapki. Tzn. umiem
> naprawic pralke, zlutowac glosniki, ale z tych "kobiecych" zajec dopiero
sie
> wprawiam. Gotowanie mi idzie calkiem niezle :)
Tu tez podobnie, ale jednak swe manualne zdolnosci, co do nitek, igiel,
szydelek i drutow przedkladam znacznie nad umiejetnosci kuchenne :-)))
Patchwork fascunuje mnie od lat i .... teraz cos mnie kusi...
A przedwczoraj znalazlam caly
> wor scinkow. Myslalam, ze sie nada do patchworkowania.
Niestety. W tym temacie startuje od zera. Musze pojsc do sklepow i troche
pokupowac. Ehhh... tu sie owawiam troche, czy nie bede wybrzydzac, bo
niestety ja tak mam...
Moze na poczatek zrobilabym jakies poszewki na poduszki, a moze takie
maty-serwetki do posilkow pod talerze ? Nie chce od razu wielkiej narzuty,
czy klodry, bo umre :-)))
Chociaz...
Czasami skok na glebsze wody sie oplaca.
Czy oprocz tkanin masz pomysl ? :-)
A moze ktos ma dla mnei jakies propozycje ??? Chetnie poslucham rad !
Pozdrawiam
Asia
|