Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Patent na świnie dopuszczono w EU
Date: Mon, 20 Jul 2009 15:59:42 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 51
Message-ID: <h41t8j$co5$1@news.onet.pl>
References: <h3tv62$i15$1@node2.news.atman.pl> <h3vlto$p76$1@news.onet.pl>
<h41qpb$5ul$1@news.onet.pl> <h41s32$8cr$1@news2.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: cib89.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1248098388 13061 83.31.25.89 (20 Jul 2009 13:59:48 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 20 Jul 2009 13:59:48 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:463538
Ukryj nagłówki
Wiesz....
temat jest wręcz przerażający, jak się nad nim zastanowić.
W swojej prostocie optuję za zwykłymi pomidorami, serami itd. Zwykłe, proste
życie, "po staremu".
> Ciekawa zbieżność w czasie: Monsanto stara się o patent na świnie,
> a w kwietniu 2009 EU zatwierdziła (na szczeblu unijnym) ten patent.
> Jak wiadomo patent ten budzi wielkie kontrowersje, gdyż w formie
> w jakim został zdefiniowany podlega mu ponad 70-80% obecnej
> europejskiej populacji trzody chlewnej.
Zastanawia mnie w ogóle, czemu Europa tak idzie im na rękę. (urzędnicy +
pieniądze = wszystko możliwe?)
Z filmu wyłapałam, że jakiś kraj Am.Pd. musiał zalegalizować rośliny
transgeniczne, bo Europa domaga się oznaczeń GMO (coś mi tu nie gra. Jakby
coś dzwoniło, tylko nie wiem gdzie. Może chodziło o to, że eksportują
kukurydzę genomodyfikowaną i ta, jako transgeniczna, musi mieć oznaczenie
GMO???)
> zrozumiałym staje się dlaczego Monsanto tak uparcie forsuje idee
> zlikwidowania głodu na świecie dzięki uprawom GMO w krajach
> Azji i Afryki.
Tak, idee, misje i inne "pierdy". Matko, jak ja nie lubię tego mydlenia
oczu. Chyba bym padła z wrażenia i od razu polubiła firmę, która przyznałaby
"tak, pracujemy, żeby zarabiać".
(Czytałeś może Biznes to nie bajka, Albo jak na 1000 sposobów pogmatwano
proste sprawy z życia firmy, Jacka Trouta? Zaleciłabym ją jako lekturę
obowiązkową na większości studiów ekonomicznych)
> Tymczasem skądinąd wiadomo, że świat obecnie wytwarza więcej
> żywności niż kiedykolwiek, a nadwyżka w produkcji żywności
> przekracza 20%.
Hmm, spytam się o źródło.
(Wiesz, uważam, że ludzi jest na świecie za dużo. Powinno nas być mniej,
powinnismy mniej siać/wykorzystywać i wszystko wróciłoby do równowagi, po
pewnym, krótszym lub dłuższym, czasie).
> A zatem nie o zwiększoną produkcję żywności tu chodzi, ale o coś
> zupełnie innego.
Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa......
> Reasumując: bardzo dobry obraz ukazujący gierki Hien przekonanych,
> że praktycznie mogą wszystko.
Odbieram to jako przejaw nowego zjawiska, w stosunku do którego świat może
obudzić się z ręką w nocniku. (jak np. okaże się, że połowa moich genów jest
własnością jakiejś firmy)
MK
|