Data: 2004-08-07 10:35:29
Temat: Re: Perfect day
Od: "eubz" <e...@i...nonspam.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
żenić się cza, a jak, sam jestem żonkiś 2 letni i tak jak Tobie kumple
kręcili mi głowami, a mama z uśmieszkiem mówiła mej narzeczonej "Ty chyb
nie wiesz co bierzesz"... ale z perspektywy czasu rzec muszę, że:
- małżeństwo ma wiele, minusów (bo wymosimy przyzwyczajenia z domu, a gdy
zaczynamy mieszkać sami to te przyzwycajenia się przenoszą, a nie zawsze
możemy je pozostawić itp.)
ale
- małżeństwo ma wiele plusów, /najważniejszym jest ta 2ga osoba/ i myślę, że
te plusy bilansują dodatnio,
problem pewnie pojawi się gdy ten bilans będzie ujemny, ale za to winić
jedynie rutynę wypada..., więc gdy nie ma rutyny, to jest mniej minusów...
nie wiem czy napisałem to zrozumiale...
pozdrawiam,
|