Margaret wrote:
> Gdybym sprowadzala cos
> niedostepnego w Polsce,albo drozszego tutaj dwa razy,to tez bym byla
> pieprzonym cwaniaczkiem?

A nawet gorzej - wrednym spekulantem pasącym się na robotniczej krwawicy. I
musiałabyś się ukrywać przed nisko latającymi kwantyfikatorami.

(Nieno, oczycośtam - przesadziłoś. Ja na allegro perfum nie kupuję, ale
dlatego, że nie ma nic, co by mnie interesowało, a czego nie można kupić w
sklepach i jestem za leniwa na badanie reputacji sprzedającego, ale gdyby
było coś specjalnego, to czemu nie?)

JoP