Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pestka - to jest TO!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pestka - to jest TO!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 86


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2012-04-03 12:19:19

Temat: Re: Pestka - to jest TO!
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-03 14:06, Bbjk pisze:
>
> No nie wiem, czy uświadamianie tego choremu jest zawsze konieczne.

Uświadomienie bywa jednoznaczne z proponowanym rodzajem leczenia. Ale w
sumie - pewnie chory sam najlepiej to czuje.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2012-04-03 12:26:25

Temat: Re: Pestka - to jest TO!
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-03 14:19, medea pisze:

> Uświadomienie bywa jednoznaczne z proponowanym rodzajem leczenia. Ale w
> sumie - pewnie chory sam najlepiej to czuje.

Myślę, ze nie ma reguł. Nie chcę tu pisać zbyt osobiście, ale bywa
różnie, czasem lepsze są te ostatnie chwile, gdy chory nie wie, ze to
końcówka, jest w miarę pogodny i planuje przyszłość. Ale to tylko taka
moja mała dygresyjka.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2012-04-03 12:47:36

Temat: Re: Pestka - to jest TO!
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:jlepmh$k2m$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2012-04-03 14:05, Przemysław Dębski pisze:
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:jlemqh$ddd$1@news.icm.edu.pl...
>>> W dniu 2012-04-03 11:01, Przemysław Dębski pisze:
>>>> Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:jleb3b$flv$1@mx1.internetia.pl...
>>>>
>>>>> IMO nieetycznym jest rekomendowanie spożywania trucizny, mogli chociaż
>>>>> pójść w wersję homeopatyczną tego paskudztwa.
>>>>
>>>> Ja tam się nie znam, ale jeśli Redi sprawdził to praktyczne i
>>>> zadziałało - to komu jak komu, ale jemu wierzę.
>>>
>>> 2 tygodnie na jednym pacjencie to trochę za mało, by pisać o
>>> sprawdzeniu. [...]
>>
>> To tak samo jak z miłością.
>
> Tak.

To skoncentruj się na miłości :P

Dębska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2012-04-03 12:57:53

Temat: Re: Pestka - to jest TO!
Od: "olo" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Przemysław Dębski"
>>>>
>>>> 2 tygodnie na jednym pacjencie to trochę za mało, by pisać o
>>>> sprawdzeniu. [...]
>>>
>>> To tak samo jak z miłością.
>>
>> Tak.
>
>To skoncentruj się na miłości :P
>
To w tej miłości ilu trzeba mieć pacjentów w ciągu 2 tygodni żeby ją
sprawdzić?

pzdr
olo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2012-04-03 13:05:31

Temat: Re: Pestka - to jest TO!
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jles6u$hde$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Przemysław Dębski"
>>>>>
>>>>> 2 tygodnie na jednym pacjencie to trochę za mało, by pisać o
>>>>> sprawdzeniu. [...]
>>>>
>>>> To tak samo jak z miłością.
>>>
>>> Tak.
>>
>>To skoncentruj się na miłości :P
>>
> To w tej miłości ilu trzeba mieć pacjentów w ciągu 2 tygodni żeby ją
> sprawdzić?

Niejaki Sławek am-pm, wysnuł tu kiedyś teorię popartą całkiem sensownymi
argumentami, że dopiero na trzecim pacjencie można coś wykryć. Oczywiście
chodziło mu o gruntownie sprawdzanych pacjentów, a nie o pacjentów z którymi
przeprowadzamy tylko wywiad środowiskowy. Norm czasowych na sprawdzenie nie
określił precyzyjnie.

Dębska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2012-04-03 14:01:55

Temat: Re: Pestka - to jest TO!
Od: "olo" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Przemysław Dębski"
>>>
>> To w tej miłości ilu trzeba mieć pacjentów w ciągu 2 tygodni żeby ją
>> sprawdzić?
>
>Niejaki Sławek am-pm, wysnuł tu kiedyś teorię popartą całkiem sensownymi
>argumentami, że dopiero na trzecim pacjencie można coś wykryć.
Znam gościa z fizyki no i jest kumaty.
Słyszałem kiedyś podobną teorię dotyczącą zatrzymywania się przy
przydrożnych knajpach. Tam było, żeby zjeść w takiej która nam się bardziej
spodoba od pierwszej przy której się zatrzymamy. Były szacunki dotyczące
kilku ewentualnych możliwości na trasie i wychodziło że to optymalna
strategia. Bo jak pierwsza będzie cudowna to i tak staniemy. Najgorzej było
wtedy, kiedy ta pierwsza była totalną wtopą.

> Oczywiście chodziło mu o gruntownie sprawdzanych pacjentów, a nie o
> pacjentów z którymi przeprowadzamy tylko wywiad środowiskowy.
Wydaje mi się że przeprowadzeniu wielu takich wywiadów może pozwolić uniknąć
błędów przy tym pierwszym postoju. Oczywiście wywiady takie mogą również
potwierdzać pewność i oczywistość już dokonanych wyborów.

>Norm czasowych na sprawdzenie nie określił precyzyjnie.
>
Bo ten cały Einstein strasznie zagmatwał to pojęcie czasu, niejaki Woźniak
byłby tu znacznie bardziej precyzyjny od zwolennika TW.

pzdr
olo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2012-04-03 14:31:27

Temat: Re: Pestka - to jest TO!
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jlevv0$etv$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Przemysław Dębski"
>>>>
>>> To w tej miłości ilu trzeba mieć pacjentów w ciągu 2 tygodni żeby ją
>>> sprawdzić?
>>
>>Niejaki Sławek am-pm, wysnuł tu kiedyś teorię popartą całkiem sensownymi
>>argumentami, że dopiero na trzecim pacjencie można coś wykryć.
> Znam gościa z fizyki no i jest kumaty.
> Słyszałem kiedyś podobną teorię dotyczącą zatrzymywania się przy
> przydrożnych knajpach. Tam było, żeby zjeść w takiej która nam się
> bardziej spodoba od pierwszej przy której się zatrzymamy. Były szacunki
> dotyczące kilku ewentualnych możliwości na trasie i wychodziło że to
> optymalna strategia. Bo jak pierwsza będzie cudowna to i tak staniemy.
> Najgorzej było wtedy, kiedy ta pierwsza była totalną wtopą.

No patrz. Nigdy nie zastanawiałem się nad tym głębiej, a jak o tym napisałeś
to od razu skojarzyłem, że zawsze miałem z tym wyborem knajpy w trasie
problem :) A to za bardzo odpicowany zajazd, a to na pierwszy rzut oka
kojarzy się z mrożonkami z mikrofali, a to zamknięte ... a głód ciśnie. W
tym temacie przetestowałem opcję "własny prowiant" z racji, że jak się na
grzyby jedzie przed świtem to knajpy nieczynne. Menu to zimne kotlety
mielone z kajzerkami i kawą/herbatą z termosa, konsumowane z bagażnika na
przydrożnym parkingu lub w lesie. To moim zdaniem najsmaczniejsza strategia,
niestety nieskuteczna przy powrocie z "pobytu", bo komu by się chcialo w
trakcie "pobytu" kotlety trzaskać ;)

>> Oczywiście chodziło mu o gruntownie sprawdzanych pacjentów, a nie o
>> pacjentów z którymi przeprowadzamy tylko wywiad środowiskowy.
> Wydaje mi się że przeprowadzeniu wielu takich wywiadów może pozwolić
> uniknąć błędów przy tym pierwszym postoju. Oczywiście wywiady takie mogą
> również potwierdzać pewność i oczywistość już dokonanych wyborów.
>
>>Norm czasowych na sprawdzenie nie określił precyzyjnie.
>>
> Bo ten cały Einstein strasznie zagmatwał to pojęcie czasu, niejaki Woźniak
> byłby tu znacznie bardziej precyzyjny od zwolennika TW.

W temacie amigdalinay bardziej by nam się tu przydał Szczepan, jako
specjalista od teorii pochodzących z XIX i początku XX wieku ;)

Dębska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2012-04-03 14:50:33

Temat: Re: Pestka - to jest TO!
Od: "olo" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Przemysław Dębski"
>
>No patrz. Nigdy nie zastanawiałem się nad tym głębiej, a jak o tym
>napisałeś to od razu skojarzyłem, że zawsze miałem z tym wyborem knajpy w
>trasie problem :) A to za bardzo odpicowany zajazd, a to na pierwszy rzut
>oka kojarzy się z mrożonkami z mikrofali, a to zamknięte ... a głód ciśnie.
>W tym temacie przetestowałem opcję "własny prowiant" z racji, że jak się na
>grzyby jedzie przed świtem to knajpy nieczynne. Menu to zimne kotlety
>mielone z kajzerkami i kawą/herbatą z termosa, konsumowane z bagażnika na
>przydrożnym parkingu lub w lesie. To moim zdaniem najsmaczniejsza
>strategia, niestety nieskuteczna przy powrocie z "pobytu", bo komu by się
>chcialo w trakcie "pobytu" kotlety trzaskać ;)
>
To może lodówka turystyczna i przenośny grill żeby miło zakończyć wypad?

>> Bo ten cały Einstein strasznie zagmatwał to pojęcie czasu, niejaki
>> Woźniak byłby tu znacznie bardziej precyzyjny od zwolennika TW.
>
>W temacie amigdalinay bardziej by nam się tu przydał Szczepan, jako
>specjalista od teorii pochodzących z XIX i początku XX wieku ;)
>
Okres specjalizacji niby ten sam, ale pojęcie o medycynie Szczepana mogłoby
u ciotki wywołać alkoholizm. Niedawno ubolewał że zerwaliśmy z dietą wino i
chleb. Więc pewnie oprócz cyjanowodoru zaleciłby co najmniej pół litra na
jeden osobodzień kuracji.

pzdr
olo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2012-04-03 15:16:09

Temat: Re: Pestka - to jest TO!
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jlf2q5$s31$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Przemysław Dębski"

>>W temacie amigdalinay bardziej by nam się tu przydał Szczepan, jako
>>specjalista od teorii pochodzących z XIX i początku XX wieku ;)
>>
> Okres specjalizacji niby ten sam, ale pojęcie o medycynie Szczepana
> mogłoby u ciotki wywołać alkoholizm. Niedawno ubolewał że zerwaliśmy z
> dietą wino i chleb. Więc pewnie oprócz cyjanowodoru zaleciłby co najmniej
> pół litra na jeden osobodzień kuracji.

Myślisz, że zapomniał by o chlebie w kuracji ? Eeeee ... nieee. A jeśli
nawet, to od razu ja, ty czy ktoś by sprostował.

Dębska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2012-04-03 19:32:20

Temat: Re: Pestka - to jest TO!
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-04-03 14:47, Przemysław Dębski pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:jlepmh$k2m$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2012-04-03 14:05, Przemysław Dębski pisze:
>>>
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:jlemqh$ddd$1@news.icm.edu.pl...
>>>> W dniu 2012-04-03 11:01, Przemysław Dębski pisze:
>>>>> Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:jleb3b$flv$1@mx1.internetia.pl...
>>>>>
>>>>>> IMO nieetycznym jest rekomendowanie spożywania trucizny, mogli
>>>>>> chociaż pójść w wersję homeopatyczną tego paskudztwa.
>>>>>
>>>>> Ja tam się nie znam, ale jeśli Redi sprawdził to praktyczne i
>>>>> zadziałało - to komu jak komu, ale jemu wierzę.
>>>>
>>>> 2 tygodnie na jednym pacjencie to trochę za mało, by pisać o
>>>> sprawdzeniu. [...]
>>>
>>> To tak samo jak z miłością.
>>
>> Tak.
>
> To skoncentruj się na miłości :P

Cały czas. :P

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"szara" rzeczywistość :)
Nowa partia?
Sila zlego na jednego? Troche za duzo tych przypadkow
Prośba o poradę
bunt dzieci marzenia o domu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »