Strona główna Grupy pl.rec.dom Pewien aspekt prawdzenia mieszkania przed kupnem...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pewien aspekt prawdzenia mieszkania przed kupnem...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-10-22 21:24:52

Temat: Pewien aspekt prawdzenia mieszkania przed kupnem...
Od: yacoll <y...@n...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej!

Pogooglalem sobie troche po archiwum grupy w temacie "o czym nalezy
pamietac kupujac mieszkanie uzywane". Zakonotowalem sobie przydatne
informacje ;)

Jednak jedna sprawa mnie ciekawi... Duzo ludzi pisze o tym, zeby przed
kupnem KONIECZNIE:
a) sprawdzic czy mieszkanie nie jest zadluzone w spoldzielni
b) sprawdzic czy nie ma obciazonej hipoteki
c) sprawdzic kto jest w mieszkaniu zameldowany.

No ladnie-pieknie... Tylko jak to zrobic? Co z ustawa o ochronie danych
osobowych...? Jakos trudno mi sobie wyobrazic, ze ide (dzwonie?) do SM
albo do urzedu meldunkowego i mowie: nazywam sie Jan Nowak, chcialbym
kupic mieszkanie od pana Kowalskiego mieszkajacego w X, prosze mi
powiedziec: a) kto tam jest zameldowany b) ile ten pan ma zadluzenia
wobec SM (!)

Czy w takiej sytuacji nie jest potrzebna przynajmniej zgoda wlascicieli
mieszkania NA PISMIE?

Jak sie to w praktyce odbywa?

Z pozdrowieniami.
--
yacoll
$> cd pub
$> more beer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-10-22 21:31:15

Temat: Re: Pewien aspekt prawdzenia mieszkania przed kupnem...
Od: Sierp <s...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

yacoll napisał(a):
> No ladnie-pieknie... Tylko jak to zrobic? Co z ustawa o ochronie danych
> osobowych...? Jakos trudno mi sobie wyobrazic, ze ide (dzwonie?) do SM
> albo do urzedu meldunkowego i mowie: nazywam sie Jan Nowak, chcialbym
> kupic mieszkanie od pana Kowalskiego mieszkajacego w X, prosze mi
> powiedziec: a) kto tam jest zameldowany b) ile ten pan ma zadluzenia
> wobec SM (!)
>
> Czy w takiej sytuacji nie jest potrzebna przynajmniej zgoda wlascicieli
> mieszkania NA PISMIE?
>
> Jak sie to w praktyce odbywa?

w praktyce na umowie przedwstepnej mialem zapis, ze wlasciciel
przedstawi w dniu podpisania umowy notarialnej zaswiadczenie z urzedu,
ze nikt nie jest w miszkaniu zameldowany z dnia poprzedzajacego
podpisanie (lub z tego samego, to sie zalatwia w 15 minut)

a co do zadluzenia - poszedlem wraz z wlascicelem do spoldzielni, i przy
mnie to sprawdzono i (juz nie pamietam) dano zaswiadczenie lub mnie o
tym poinformowano. Oczywiscie zaswiadczenie pewniejsze, chyba costam
kosztuje, i chyba wlasnie zaswiadczenie dostalem

Tak samo sprawdzasz w elektrowni/gazowni/etc

Sierp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-10-22 21:53:30

Temat: Re: Pewien aspekt prawdzenia mieszkania przed kupnem...
Od: Magdalaena <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

yacoll napisał(a):
> Hej!
>
> Pogooglalem sobie troche po archiwum grupy w temacie "o czym nalezy
> pamietac kupujac mieszkanie uzywane". Zakonotowalem sobie przydatne
> informacje ;)
>
> Jednak jedna sprawa mnie ciekawi... Duzo ludzi pisze o tym, zeby przed
> kupnem KONIECZNIE:
> a) sprawdzic czy mieszkanie nie jest zadluzone w spoldzielni
> b) sprawdzic czy nie ma obciazonej hipoteki
> c) sprawdzic kto jest w mieszkaniu zameldowany.
>
> No ladnie-pieknie... Tylko jak to zrobic? Co z ustawa o ochronie danych
> osobowych...? Jakos trudno mi sobie wyobrazic, ze ide (dzwonie?) do SM
> albo do urzedu meldunkowego i mowie: nazywam sie Jan Nowak, chcialbym
> kupic mieszkanie od pana Kowalskiego mieszkajacego w X, prosze mi
> powiedziec: a) kto tam jest zameldowany b) ile ten pan ma zadluzenia
> wobec SM (!)
>
> Czy w takiej sytuacji nie jest potrzebna przynajmniej zgoda wlascicieli
> mieszkania NA PISMIE?
>
> Jak sie to w praktyce odbywa?
>
> Z pozdrowieniami.
właściciel przyniósł zaświadczenia z gminy, SM itp.
Pozdrawiam
Magdalaena

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-10-22 21:55:18

Temat: Re: Pewien aspekt prawdzenia mieszkania przed kupnem...
Od: "Maciej Muran" <n...@n...spam> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "yacoll" <y...@n...poczta.onet.pl> napisał

> c) sprawdzic kto jest w mieszkaniu zameldowany.

Raczej, że nikt już nie jest zameldowany. Ale to dopiero przy akcie
notarialnym jest najbardziej istotne.

> No ladnie-pieknie... Tylko jak to zrobic? Co z ustawa o ochronie danych
> osobowych...? Jakos trudno mi sobie wyobrazic, ze ide (dzwonie?) do SM
> albo do urzedu meldunkowego i mowie: nazywam sie Jan Nowak, chcialbym

Jeśli kupujesz od normalnych, uczciwych ludzi, to wszystkie niezbędne
zaświadczenia będą mieli (powinni chcieć je posiadać) przy sobie. W moim
przypadku, ważność jednego z kwitów kończyła się na _tydzień_przed_
podpisaniem umowy przedwstępnej. 2 dni po tym 'okazaniu się' miałem przed
nosem aktualne zaświadczenie.
A jeżeli masz wątpliwości co do autentyczności podpisów i pieczątek na
kwitach, to wtedy idziesz je zweryfikować...

M.


--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-10-22 22:12:44

Temat: Re: Pewien aspekt prawdzenia mieszkania przed kupnem...
Od: "WaSyL" <w...@r...megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Sierp" <s...@n...net> wrote in message
news:ehgo6g$u0n$2@ochlapek.sierp.net...
> Tak samo sprawdzasz w elektrowni/gazowni/etc
>

a co cie obchodzi gazownia/elektrownia? podpisujesz wlasna umowe (ja tak
robilem) a jak poprzednik mial dlugi to jego problem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-10-23 05:39:51

Temat: Re: Pewien aspekt prawdzenia mieszkania przed kupnem...
Od: Sierp <s...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

WaSyL napisał(a):
>> Tak samo sprawdzasz w elektrowni/gazowni/etc
>
> a co cie obchodzi gazownia/elektrownia? podpisujesz wlasna umowe (ja tak
> robilem) a jak poprzednik mial dlugi to jego problem.

masz racje, bzdury mowie - podpisalem tylko ze sprzedajacym
protokol zdawczo-odbiorczy mieszkania i byl tam wpisany
stan licznikow z dnia przekazania. Potem ten protokol pokazalem
przy podpisaniu umowy w STOENie

Sierp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-10-23 07:42:50

Temat: Re: Pewien aspekt prawdzenia mieszkania przed kupnem...
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "yacoll" <y...@n...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ehgnob$drf$1@news.onet.pl...
> b) sprawdzic czy nie ma obciazonej hipoteki
O księdze wieczystej nikt nie pisał.
Po prostu idziesz do sądu wieczystoksięgowego i prosisz o księgę do
obejrzenia.
Numer księgi ma Ci podać właściciel mieszkania. Jeśli nie ma założonej
księgi wieczystej, a tak może być jeśli mieszkanie jest spółdzielcze to
prosisz żeby na zaświadczeniu ze spółdzielni o braku zadłużenia lokalu w
spółdzielni, tudzież w ogóle o tym, że poprzedni właściciel faktycznie jest
właścicielem spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu znalazła się
informacja o tym, że dla lokalu nie jest założona księga wieczysta.
--
Pozdrawiam
Joanna
http://www.jduszczynska.republika.pl/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-10-28 19:54:30

Temat: Re: Pewien aspekt prawdzenia mieszkania przed kupnem...
Od: Rylen <r...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

WaSyL napisał(a):
> "Sierp" <s...@n...net> wrote in message
> news:ehgo6g$u0n$2@ochlapek.sierp.net...
>> Tak samo sprawdzasz w elektrowni/gazowni/etc
>>
>
> a co cie obchodzi gazownia/elektrownia? podpisujesz wlasna umowe (ja tak
> robilem) a jak poprzednik mial dlugi to jego problem.
Niestety!nie jego problem a twoj!
Wynajolem lokal i "ON" mial placic rachunki za swiatlo.
Ale cos mnie tknelo i postanowilem jako wlasciciel lokalu
dowiedziec sie w zakladzie energetycznym czy "najemca"
oplaca nalezycie rachunki za prad. Odpowiedziano mi ze
nie moga mi udzielic takiej informacji bo wprawdzie lokal jest moj ale
umowa za energie zostala podpisana z "najemca" wiec Ochrona danych
i nie powiedza mi. PO 3 miesiacach najemca opuscil lokal
nie placac mi czynszu za 3 miesiace (po 1500zl/mc)
Po miesiacu przyszedl monter i powiedzial ze zabiera licznik
bo niezaplacony jest rachunek 1700zl.I zabral. Poszedlem do zakladu
energetycznego z prozba o zainstalowanie z powrotem licznika.
A oni na to " Musi pan zaplacic 1700zl zadluzenia + 70 zl
za wlaczenie . Ja na to: ze to "ON" spowodowal dlug nie placac
przez pol roku. A oni na to : Ze gdybysmy chcieli sciagac dlugi od osob
ktore sie wyprowadzili to bysmy nikly procent odzyskali. A takim
sposobem udaje nam sie prawie w 100% sciagnac dlugu (bo przeciez
wlasciciel prad w lokalu musi miec bo inaczej nikt od niego nie wynajmie.
I niestety musialem co do zlotowki zaplacic , a na rachunku bylo
nazwisko zadluzonej osoby. Tak ze nawet nie mialem dowodu
ze to ja zaplacilem. Oczywiscie po zaplaceniu wlaczyli prad i
moglem\nastepnej osobie wynajac. Ale tym razem licznik jest
na mnie i ja pokrywam koszty.
Rylen

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

problem z grzejnikiem/nietypowe
projekty domów - indywidualne - szukam
Tovik Ikea - komoda i instrukcja
Piszczacy kran
Żaluzje w Warszawie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Naprawa klimy przenośnej - czy to opłacalne?
Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury

zobacz wszyskie »