Data: 2005-10-13 07:24:01
Temat: Re: Pielęgniarki zabawiały się wcześniakiem
Od: "stokrotka" <o...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Bo, że robiły to świadomie, bądź złośliwie,
> > to mi przez głowę nie przechodzi.
> a co za róznica czy świadomie czy nieświadomie to robiły.
(w nowej ortografii)
Dla mnie jest to bardzo istotna rużnica.
Jak jej nie rozumiesz, to nie mamy o czym dyskutować.
> jak to
> możliwe zeby pielęgniarka nie zdawała sobie sprawy z tego ze takim
> maleństwem nie można się bawić!?
Tak jak młody kierowca nie zdaje sobie sprawy z niebepieczeństw, przy
wypszedzaniu, czy szybkiej jeździe.
Zauważ, że jeśli sankcje będą zbyt restrykcyjne,
taka sprawa nie wyszła by nigdy na jaw (lub bardzo żadko).
Bo człowiek-donosiciel prawdopodobnie znał te pielęgniarki,
i jego celem pewnie było wyeliminowanie ih ze środowiska,
by nie stanowiły zagrożenia,
a nie mszczenie się, utszymywanie ih w więzieniah.
Jeśli donosiciel zakładałby, że skończy się na sankcjah karnyh
w efekcie końcowym, takih pielęgniarek mogło by być w szpitalah więcej.
Czy tego hcesz?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|