Data: 2009-12-25 00:41:41
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Fri, 25 Dec 2009 01:31:44 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Fri, 25 Dec 2009 01:09:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 24 Dec 2009 00:20:09 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Wed, 23 Dec 2009 22:33:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>>> Dnia Wed, 23 Dec 2009 22:23:44 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>>>>> Dnia Wed, 23 Dec 2009 21:59:20 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> medea pisze:
>>>>>>>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> Przedstawiasz iluś tam ludziom profil osoby, której nie znasz, nie
>>>>>>>>>>>>>> masz zielonego pojęcia o jej umiejętnościach ( a sorry masz
>>>>>>>>>>>>>> przeczytałaś CV przecież), insynuujesz, że bycie sekretarką, a taką
>>>>>>>>>>>>>> posadę w istocie ma ta pani, tylko ładniej nazwaną, jest 'odpowiednim'
>>>>>>>>>>>>>> sprzedawaniem dupy. Puknij się w głowę.
>>>>>>>>>>>>> Też niezupełnie rozumiem tutaj intencję XL. IMO głupawe naśmiewanie się
>>>>>>>>>>>>> z kogoś z podaniem w dodatku pełnych personaliów. Tym bardziej, że ta
>>>>>>>>>>>>> osoba może posiadać umiejętności, tzw. miękkie, o których zwykle chyba
>>>>>>>>>>>>> nie pisze się w CV. Może świetnie organizować pracę szefowi, imprezy,
>>>>>>>>>>>>> przepływ dokumentów, masę różnych spraw. Często taka niby zwykła
>>>>>>>>>>>>> sekretarka w dużym stopniu tworzy atmosferę firmy.
>>>>>>>>>>>> Gdyby miała rogowe oprawki okularów, 50 lat na karku i gustowny żabocik
>>>>>>>>>>>> pod szyją, pewnie wg XL miałaby ww wymienione przez Ciebie umiejętności.
>>>>>>>>>>> Ależ ma. MIĘKKIE ;-PPP
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> A nazwisko i inne dane sama umieściła w necie, w wyszukiwarce mi się
>>>>>>>>>>> znalazły pod byle hasełkiem. Panienka się sama ogłasza. Mam prawo to
>>>>>>>>>>> ogłoszenie linkować.
>>>>>>>>>> Oczywiście, wyślij nam teraz swoje CV jako dowód, ze w Polsce są
>>>>>>>>>> prawdziwi, zdolni pracownicy, którzy posiadają odpowiednie kwalifikacje
>>>>>>>>>> i umiejętności.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Kurdę, tak mi się coś przypomniało. Czemu Ty jesteś niespełnioną w pracy
>>>>>>>>>> nauczycielką i z wyboru kura domową?
>>>>>>>>> Jestem spelnioną w pracy nauczycielką, która z powodu zbytnego spełnienia w
>>>>>>>>> pracy przestała się do niej nadawać - ci, co pozostali, strajkują już bez
>>>>>>>>> przeszkód :-)
>>>>>>>>> A kurą domową jestem z lenistwa, bo lubię długo spać :-)
>>>>>>>> A słyszałaś powiedzenie wstawać z kurami?
>>>>>>> Słyszałam "Kłaść się spać z kurami", czyli zaraz po zmroku, jak kury - one
>>>>>>> wtedy nie widzą. Natomiast "Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje".
>>>>>>> :-)
>>>>>> A te koguty to se rano pieją, bo lubią ;)
>>>>> Pieją na ślepo. Który kogut pieje rano? Koguty pieją od 2 w nocy, do m.w.
>>>>> 4. Wiem, bo kiedy miałam kurki miniaturki, to moje dwa koguty (Hendrix i
>>>>> Rasmus) piały od 2 do 4 na zmianę. Spać się nie dało, normalnie, bo akurat
>>>>> pod oknami sypialni se urządzały zawody, jeden przez drugiego :-D
>>>> Babcia miała 20 kaczek, 30 kur plus kilka kogutów, do tego z 10 indyków.
>>>> Chcesz dyskutować z jej doświadczeniem?
>>>> Miała jeszcze 2 kozy, ale te głównie meczały.
>>> Kur miałam 50. Kogutów w sumie jakieś 6. Chcesz dyskutować?
>>> :-)
>> Jak długo miałaś te nioski i koguty? Babcia całe życie, przestała mieć
>> kury ok. 1995 roku, kiedy już nas nie było na wsi i dziadek odszedł.
>
> No ale jakie ma znaczenie, jak długo??? To one pieją inaczej po 5, 10, 20
> latach?
> :-D
Pieją tak samo, babcine doświadczenie jest statystycznie bardziej
prawdopodobne, niż Twoje ładne małe kurki przez jeden sezon.
--
Paulinka
|