« poprzedni wątek | następny wątek » |
211. Data: 2009-12-25 18:54:14
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze..."Prawusek" <p...@i...pl>
news:hh301t$msk$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
> news:hh2pq5$7j3$1@inews.gazeta.pl...
> Gdy to osiągną stanie się możliwe zamienienie ludzi i zwierząt w
> bioautomaty.
Też A ponadto:
Protezy czujące i widzące
Tabletki wiedzy
Cmentarze dusz zamkniętych w krysztale z którymi można pogadać
itd.itp. :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
212. Data: 2009-12-25 18:57:30
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...
Użytkownik "Robakks" <R...@i...eu> napisał w wiadomości
news:hh2vse$r72$1@news.interia.pl...
> "Chiron" <e...@p...com>
> news:hh2u6p$j6t$1@node1.news.atman.pl...
>> "Robakks" <R...@g...pl>
>> news:hh2kkt$m7e$1@inews.gazeta.pl...
>>> "Prawusek" <p...@i...pl>
>>> news:hh2knh$mtq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>>> news:hh2jjc$j9m$1@inews.gazeta.pl...
>
>>>>> a ja jetem tylko skromnym wysłannikiem z przyszłości... ;)
>
>>>> Ciekły terminator zdrowego rozsadku acz logiczny jak wszyscy
>>>> mente captus...
>
>>> hehe
>>> Tylko logika oparta na tożsamości nazwy z rzeczą nazywaną,
>>> a więc logika oparta na pewnikach i prawie przyczynowo - skutkowym ma
>>> SENS. Osobnicy upośledzeni
>>> umysłowo nie
>>> znają pojęcia DESYGNAT. Ja znam. :-)
>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>> ~>°<~
>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
>> Pragnę Ci napisać- zwrócić uwagę, że wielu ludzi nie zna tego pojęcia- i
>> nie jest umysłowo
>> chorymi. Ba! Są pojęcia, które nawet
>> nie można zdefiniować- można o nich komuś np opowiedzieć symbolami,
>> zachęcić do poznania
>> medytacyjnego, etc. A o desygnacie mowy nie ma.
>> --
>> serdecznie pozdrawiam
>> Chiron
>
> Jeśli jakieś pojęcie nie ma desygnatu - to jest nowomową,
> a więc klasyczną bajką. :-)
> Robakks
> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
Twoim zdaniem. Czy zdajesz sobie z tego sprawę szlifowanym w żelazie
rozumem?:-)
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
213. Data: 2009-12-25 19:00:38
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hh31on$1j5$1@inews.gazeta.pl...
> "Prawusek" <p...@i...pl>
> news:hh301t$msk$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> "Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
>> news:hh2pq5$7j3$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Gdy to osiągną stanie się możliwe zamienienie ludzi i zwierząt w
>> bioautomaty.
>
> Też A ponadto:
> Protezy czujące i widzące
> Tabletki wiedzy
> Cmentarze dusz zamkniętych w krysztale z którymi można pogadać
> itd.itp. :-)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
Też lubię Lema, Twojego ziomala. Szkoda, że go nie ma wśród nas. Jak
uważasz- czy jego duch jest zaklęty w jakimś krysztale- a może w Niebie?
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
214. Data: 2009-12-25 19:04:42
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...Tak sądzę, że zakładasz sobie dalszy rozwój tylko nie za bardzo
potrafisz określić: czego rozwój kończący się demencją? :-)
Co to jest to coś co ma się rozwijać i po co? :)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał w wiadomości
news:hh2tjo$j49$1@node1.news.atman.pl...
> Rozwój duchowy ma niewiele wspólnego z rozwojem zmysłowym. Można zacząć poznawać
Boga tak, jak Ty
> to opisujesz. Może nawet i wszyscy poznający tak czynią- kto wie? Jednak dalszy
rozwój wymaga
> "puszczenia". "Puszczenia" tego wszystkiego, czego nakładły nam do naszej
świadomości nasze
> zmysły. Naszych przyzwyczajeń, fałszywych przekonań., etc. Jak uda nam się to
wszystko wyrzucić do
> śmieci, wyłączyć nasze zmysły- możemy spotkać się z Bogiem.
> Pytanie, czy mozna w ten sposób: jest sobie człowiek, który przyszedł na świat bez
zmysłów: nie
> czuje smaku, dotyku, zapachu, nie widzi i nie słyszy. Załóżmy, że taki przyszedł na
świat.
> Karmiony dożylnie- może po prostu leży, czasem wykonuje nieskoordynowane ruchy. Mam
przekonanie,
> że i on czuje. Odczuwa emocje- może się porozumieć przy ich pomocy. Może rozwijać
swoją
> świadomość- spotykać się z Bogiem.
> Owszem, nie da się tego udowodnić sposobami, które Ty proponujesz. Ani takimi,
które były by do
> zaakceptowania dla większości ludzkości. Jednak z tego nie wynika, że osoba taka
nie czuje, nie
> rozwija się duchowo, nie odczuwa Boga.
>
> --
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
>
> Użytkownik "Robakks" <R...@i...eu> napisał w wiadomości
> news:hh2s55$n74$1@news.interia.pl...
>> Pomyśl :-)
>> Nic byś nie wiedział o Bogu, Jezusie ukrzyzowanym, Duchu Świętym
>> i wszystkim tym co pisałeś poprzednio gdybyś nie miał zmysłu wzroku,
>> którym czytasz pismo i zmysłu słuchu, którym słuchasz mowy.
>> Do Twojej świadomości ta informacja dociera za pośrednictwem
>> przewodnictwa nerwowego. Jak to się dzieje, że literki i słowa
>> wywołują w Twojej świadomości obrazy i wyobrażenia?
>> Jak to się dzieje, że dotykając palcami przedmiotu czujesz czy jest
>> twardy, czy miękki, ciepły czy zimny? Jak to się dzieje, że rozróżniasz
>> smaki i zapachy, że potrafisz utrzymać pion?
>> Co wiesz o swojej świadomości? :-)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>>
>> "Chiron" <e...@p...com>
>> news:hh2qt3$iot$1@node1.news.atman.pl...
>>
>>> Ciekawa hipoteza. Jak dla mnie- zupełnie wręcz absurdalna. Być
>>> może po prostu nie potrafię powiązać: co ma jedno do drugiego?
>>> --
>>> serdecznie pozdrawiam
>>> Chiron
>>
>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>> news:hh2pq5$7j3$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>>> W tajnych laboratoriach świata, w Korei, Chinach, USA, Izraelu itd
>>>> trwa wyścig: kto pierwszy odkryje tajemnicę przewodnictwa
>>>> nerwowego: co jest tym nośnikiem i jak jest modulowane?
>>>> Kto pierwszy odkryje ten mechanizm - ten pierwszy zbliży się
>>>> do nieśmiertelności, do zrozumienia czym jest samoświadomość
>>>> człowiecza i w jaki sposób przenosić ją z ciała do innego nośmika.
>>>> Jedni szukają, a inni czekają na zmiłowanie.
>>>> Każdy ma swoją rację, a śmieje się ten ostatni... :-)
>>>> Edward Robak*
>>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
215. Data: 2009-12-25 19:22:05
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze..."Chiron" <e...@p...com>
news:hh30nt$jhr$1@node1.news.atman.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hh31on$1j5$1@inews.gazeta.pl...
>> "Prawusek" <p...@i...pl>
>> news:hh301t$msk$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>> "Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
>>> news:hh2pq5$7j3$1@inews.gazeta.pl...
>>> Gdy to osiągną stanie się możliwe zamienienie ludzi i zwierząt w
>>> bioautomaty.
>> Też A ponadto:
>> Protezy czujące i widzące
>> Tabletki wiedzy
>> Cmentarze dusz zamkniętych w krysztale z którymi można pogadać
>> itd.itp. :-)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> Też lubię Lema, Twojego ziomala. Szkoda, że go nie ma wśród nas. Jak uważasz- czy
jego duch jest
> zaklęty w jakimś krysztale- a może
> w Niebie?
> --
> serdecznie pozdrawiam
> Chiron
Jeśli naukowcy praktycy rozpoznali już desygnat przewodnictwa
nerwowego, znają sposób kodowania, wiedzą jak świadomość
z przestrzeni międzyatomowych mózgu przepompować do kryształu
- to bez wątpienia Lem byłby człowiekiem, którego warto zamknąć
w przechowalni do czasu aż uda się go odzyskać w nowym
doskonałym ciele.
Obawiam się tylko, że jeśli to nie chrześcijanie odkryli tę tajemnicę
to nie są zainteresowani by unieśmiertelniać innowierców. :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
216. Data: 2009-12-25 19:26:48
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze..."Chiron" <e...@p...com>
news:hh30i0$jgs$1@node1.news.atman.pl...
> "Robakks" <R...@i...eu>
> news:hh2vse$r72$1@news.interia.pl...
>> "Chiron" <e...@p...com>
>> news:hh2u6p$j6t$1@node1.news.atman.pl...
>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>> news:hh2kkt$m7e$1@inews.gazeta.pl...
>>>> "Prawusek" <p...@i...pl>
>>>> news:hh2knh$mtq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>>>> news:hh2jjc$j9m$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>>>>> a ja jetem tylko skromnym wysłannikiem z przyszłości... ;)
>>
>>>>> Ciekły terminator zdrowego rozsadku acz logiczny jak wszyscy
>>>>> mente captus...
>>
>>>> hehe
>>>> Tylko logika oparta na tożsamości nazwy z rzeczą nazywaną,
>>>> a więc logika oparta na pewnikach i prawie przyczynowo - skutkowym ma SENS.
Osobnicy
>>>> upośledzeni
>>>> umysłowo nie
>>>> znają pojęcia DESYGNAT. Ja znam. :-)
>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>>> ~>°<~
>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>>
>>> Pragnę Ci napisać- zwrócić uwagę, że wielu ludzi nie zna tego pojęcia- i nie jest
umysłowo
>>> chorymi. Ba! Są pojęcia, które nawet
>>> nie można zdefiniować- można o nich komuś np opowiedzieć symbolami, zachęcić do
poznania
>>> medytacyjnego, etc. A o desygnacie mowy nie ma.
>>> --
>>> serdecznie pozdrawiam
>>> Chiron
>>
>> Jeśli jakieś pojęcie nie ma desygnatu - to jest nowomową,
>> a więc klasyczną bajką. :-)
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
> Twoim zdaniem. Czy zdajesz sobie z tego sprawę szlifowanym w żelazie rozumem?:-)
> --
> serdecznie pozdrawiam
> Chiron
Moim zdaniem każdy może odróżnić bajkę od prawdy
właśnie po desygnatach. :-)
Ed
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
217. Data: 2009-12-25 19:32:47
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...On 25 Gru, 16:52, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
> "Ekati" <f...@o...pl>news:ea08c831-6a69-4eae-b6c6-65bf6da5b
2...@p...googlegroups.com...
>
>
>
>
>
> > On 25 Gru, 16:31, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
> >> "Prawusek" p...@i...pl
> >>news:hh2lo6$n9j$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
> >> >news:hh2kkt$m7e$1@inews.gazeta.pl...
> >> >> "Prawusek" <p...@i...pl>
> >> >>news:hh2knh$mtq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> >> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
> >> >> >news:hh2jjc$j9m$1@inews.gazeta.pl...
> >> >> >> a ja jetem tylko skromnym wysłannikiem z przyszłości... ;)
> >> >> > Ciekły terminator zdrowego rozsadku acz logiczny jak wszyscy
> >> >> > mente captus...
> >> >> hehe
> >> >> Tylko logika oparta na tożsamości nazwy z rzeczą nazywaną,
> >> >> a więc logika oparta na pewnikach i prawie przyczynowo -
> >> >> skutkowym ma SENS. Osobnicy upośledzeni umysłowo nie
> >> >> znają pojęcia DESYGNAT. Ja znam. :-)
> >> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> >> ~>°<~
> >> >> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> >> > I pomieszał im języki, aby zrozumieć się nie mogli, stąd logik
> >> > jest tak dużo jak dużo różnych nazw tego samego...
> >> Dobry Pan pomieszał ludziom języki a źli ludzie na złość Panu
> >> potrafią w obiektywnym świecie stworzyć logiki zrozumiałe
> >> jednoznacznie dla rozumnych: książki telefoniczne, przepisy
> >> kulinarne, wiedzę inżynierską i medyczną, satyrę i kabałę.
> >> Dobry Pan się wkur*wia, ale nic z tym nie może zrobić, bo
> >> choć ma MOC Boga Alefa Zerowego to jest bezsilny.
> >> ZERO czyli nic. Może tylko toczyć pianę... :-)
> >> Robakks
> >> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
> > bładzisz bedac swiadomym + bluźnisz bedac uswiadomionym =
> > zaplacisz z pelna swiadmoscia :[
>
> > ekati ze swiadoma swiadomoscia tej swiadomosci
>
> Na planecie maUp szczera prawda przezwana jest bluźnierstwem.
A czemu małp? :(
Co to jest prawda?
Czy prawdą jest wyłącznie twoja osobista hipoteza na temat
bezradności Boga?
Fakt, że taka świadomość i uczucie jest w twoim umyśle - znaczy jest,
nie
Znaczy, że ma pokrycie w rzeczywistości - znaczy istnieje.
Widzisz zatem ten miecz istnieć i być jest dwusieczny :)
Czy pojmujesz fakt, ze bez skrupulatnie
zaprogramowanego życia nie było by matematyki, którą kochasz a
także fizyki i chemii? Gdyby nie te niezmienne zasady i prawa
widziane
we wszechświecie ustanowione raz na zawsze przez wyższa inteligencja,
ktora
potocznie ludzie zwą
Bogiem Stwórcą - nic nie było by pewne.
Nawet to czy zaraz miałbyś czym oddychać gdy z braku zaprogramowania
skład powietrza zmienił by sie na nasza niekorzyść.
Wszystko co ludzie wywnioskowali istnieje dzięki i na podstawie
większego
dzieła i śmiem twierdzić, że to nasze mędrkowanie na tle
niezmienności, która
nic nie jest w stanie zachwiać, że to nasze mędrkowanie to tylko
taniusienka
imitacja ruszania palcem w bucie, ale pożyteczna :)
H2O - prostota...mega geniusz tkwi nawet w prostocie.
> Nie wierzysz w książki telefoniczne, przepisy kulinarne, wiedzę
> inżynierską i medyczną, satyrę, kabałę, instrukcje obsługi, Internet itd?
Co to znaczy wierzyć lub nie wierzyć w książkę telefoniczną?
Wierzę, to znaczy, biorę pod uwagę informacje w niej zawarte.
Spodziewam się konkretów i funkcjonalności, ale również biorę
Poprawkę(nie wierze do końca) na potencjalne błędy i nieścisłości
wywołane
błędem człowieka.
Więcej nie spodziewam się po książce telefonicznej, jaki
wiedzy medycznej, jak i ludziach.
Natomiast abstrahując do Stwórcy to owszem w niego
wierzę - choć go nie widać.
Ja wiedze go np w tobie.
Nie wyobrażam sobie żeby niewidoczną ale wielce pożyteczne
Lactobacillus acidophilus
pięknego płetwala błękitnego
ssaka, który żyje o otchłaniach wody ważącego 150ton i ciebie
człowieka bardzo inteligentnego mógł stworzyć, zaprogramować
ktoś mało Istotny i ktoś mało Wszechmocny :)
Wiem, że to banały, ale kurcze jak sie tak wgłębić ...ale tak
naprawdę
wgłębić, to to sie staje takie boleśnie logiczne i wielce uspokajające
mnie.
> W cóż więc wierzysz??? Że przyjdzie duch z Nieba i zrobi się samo?
Po co poszedłeś dzis do kościoła skoro nie wierzysz w moc sprawczą
tego do którego się poszedłeś modlić?
Po co kultywować święto, w które nie wierzysz?
_____
ekati* z Ekati
~ >',`*`,'< ~
Miłość do mądrości szeroko pojętej :)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
218. Data: 2009-12-25 20:01:10
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze..."Ekati" <f...@o...pl>
news:b32e0698-d955-4c2c-860b-ede86660a2fa@j14g2000yq
m.googlegroups.com...
> On 25 Gru, 16:52, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
>> "Ekati" <f...@o...pl>news:ea08c831-6a69-4eae-b6c6-65bf6da5b
2...@p...googlegroups.com...
>> > On 25 Gru, 16:31, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
>> >> "Prawusek" p...@i...pl
>> >> news:hh2lo6$n9j$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
>> >> > news:hh2kkt$m7e$1@inews.gazeta.pl...
>> >> >> "Prawusek" <p...@i...pl>
>> >> >> news:hh2knh$mtq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> >> >> > "Robakks" <R...@g...pl>
>> >> >> > news:hh2jjc$j9m$1@inews.gazeta.pl...
>> >> >> >> a ja jetem tylko skromnym wysłannikiem z przyszłości... ;)
>> >> >> > Ciekły terminator zdrowego rozsadku acz logiczny jak
>> >> >> > wszyscy mente captus...
>> >> >> hehe
>> >> >> Tylko logika oparta na tożsamości nazwy z rzeczą nazywaną,
>> >> >> a więc logika oparta na pewnikach i prawie przyczynowo -
>> >> >> skutkowym ma SENS. Osobnicy upośledzeni umysłowo nie
>> >> >> znają pojęcia DESYGNAT. Ja znam. :-)
>> >> >> Edward Robak* z Nowej Huty
>> >> >> ~>°<~
>> >> >> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>> >> > I pomieszał im języki, aby zrozumieć się nie mogli, stąd logik
>> >> > jest tak dużo jak dużo różnych nazw tego samego...
>> >> Dobry Pan pomieszał ludziom języki a źli ludzie na złość Panu
>> >> potrafią w obiektywnym świecie stworzyć logiki zrozumiałe
>> >> jednoznacznie dla rozumnych: książki telefoniczne, przepisy
>> >> kulinarne, wiedzę inżynierską i medyczną, satyrę i kabałę.
>> >> Dobry Pan się wkur*wia, ale nic z tym nie może zrobić, bo
>> >> choć ma MOC Boga Alefa Zerowego to jest bezsilny.
>> >> ZERO czyli nic. Może tylko toczyć pianę... :-)
>> >> Robakks
>> >> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>> > bładzisz bedac swiadomym + bluźnisz bedac uswiadomionym =
>> > zaplacisz z pelna swiadmoscia :[
>> >
>> > ekati ze swiadoma swiadomoscia tej swiadomosci
>> Na planecie maUp szczera prawda przezwana jest bluźnierstwem.
> A czemu małp? :(
> Co to jest prawda?
Prawda to relacja pomiędzy nazwą a rzeczą nazywaną. :-)
> Czy prawdą jest wyłącznie twoja osobista hipoteza na temat
> bezradności Boga?
> Fakt, że taka świadomość i uczucie jest w twoim umyśle - znaczy jest,
> nie
> Znaczy, że ma pokrycie w rzeczywistości - znaczy istnieje.
> Widzisz zatem ten miecz istnieć i być jest dwusieczny :)
> Czy pojmujesz fakt, ze bez skrupulatnie
> zaprogramowanego życia nie było by matematyki, którą kochasz a
> także fizyki i chemii? Gdyby nie te niezmienne zasady i prawa
> widziane
> we wszechświecie ustanowione raz na zawsze przez wyższa inteligencja,
> ktora
> potocznie ludzie zwą
> Bogiem Stwórcą - nic nie było by pewne.
> Nawet to czy zaraz miałbyś czym oddychać gdy z braku zaprogramowania
> skład powietrza zmienił by sie na nasza niekorzyść.
> Wszystko co ludzie wywnioskowali istnieje dzięki i na podstawie
> większego
> dzieła i śmiem twierdzić, że to nasze mędrkowanie na tle
> niezmienności, która
> nic nie jest w stanie zachwiać, że to nasze mędrkowanie to tylko
> taniusienka
> imitacja ruszania palcem w bucie, ale pożyteczna :)
> H2O - prostota...mega geniusz tkwi nawet w prostocie.
hehe
Wymyśl coś sama co chcesz zrobić i powiedz sobie:
"robię to bo tak chcę" i zrób to,
a następnie przyznaj: czy to zrobiłaś Ty bo tak chciałaś
czy zrobił to program, a Ty nie chciałaś tylko musiałaś.
Ciekawe co Ci wyjdzie z tego eksperymentu. :-)
>> Nie wierzysz w książki telefoniczne, przepisy kulinarne, wiedzę
>> inżynierską i medyczną, satyrę, kabałę, instrukcje obsługi, Internet itd?
> Co to znaczy wierzyć lub nie wierzyć w książkę telefoniczną?
> Wierzę, to znaczy, biorę pod uwagę informacje w niej zawarte.
> Spodziewam się konkretów i funkcjonalności, ale również biorę
> Poprawkę(nie wierze do końca) na potencjalne błędy i nieścisłości
> wywołane
> błędem człowieka.
> Więcej nie spodziewam się po książce telefonicznej, jaki
> wiedzy medycznej, jak i ludziach.
> Natomiast abstrahując do Stwórcy to owszem w niego
> wierzę - choć go nie widać.
> Ja wiedze go np w tobie.
> Nie wyobrażam sobie żeby niewidoczną ale wielce pożyteczne
> Lactobacillus acidophilus
> pięknego płetwala błękitnego
> ssaka, który żyje o otchłaniach wody ważącego 150ton i ciebie
> człowieka bardzo inteligentnego mógł stworzyć, zaprogramować
> ktoś mało Istotny i ktoś mało Wszechmocny :)
> Wiem, że to banały, ale kurcze jak sie tak wgłębić ...ale tak
> naprawdę
> wgłębić, to to sie staje takie boleśnie logiczne i wielce uspokajające
> mnie.
W książce telefonicznej jest logika, podobnie jak w książce
kucharskiej, wiedzy praktycznej i użytecznej itd.
Przecież tego nie tworzy wyższa inteligencja - ale normalni ludzie. :-)
>> W cóż więc wierzysz??? Że przyjdzie duch z Nieba i zrobi się samo?
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko
> Po co poszedłeś dzis do kościoła skoro nie wierzysz w moc sprawczą
> tego do którego się poszedłeś modlić?
> Po co kultywować święto, w które nie wierzysz?
> _____
> ekati* z Ekati
> ~ >',`*`,'< ~
> Miłość do mądrości szeroko pojętej :)
A po co mam wierzyć w coś co JEST?
Ty nie wierzysz w Książkę Telefoniczną, a ja nie wierzę w Boga.
Skoro Bóg jest tak jak jest Księżyc, Słońce, Ziemia a więc
jest fizycznie - dlaczego mam wierzyć skoro JEST nie wymaga
wiary tylko doświadczania. Chodzę do Kościoła doświadczać,
ale robię to bardzo rzadko, bo przecież Bóg JEST nie tylko
w niedzielę i Święta ale także na codzień i wcale nie musi się
chodzić do Kościoła by doświadczać to co JEST. :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
219. Data: 2009-12-25 20:14:26
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...On 25 Gru, 21:01, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
> A po co mam wierzyć w coś co JEST?
> Ty nie wierzysz w Książkę Telefoniczną, a ja nie wierzę w Boga.
> Skoro Bóg jest tak jak jest Księżyc, Słońce, Ziemia a więc
> jest fizycznie - dlaczego mam wierzyć skoro JEST nie wymaga
> wiary tylko doświadczania. Chodzę do Kościoła doświadczać,
> ale robię to bardzo rzadko, bo przecież Bóg JEST nie tylko
> w niedzielę i Święta ale także na codzień i wcale nie musi się
> chodzić do Kościoła by doświadczać to co JEST. :-)
> Robakks
> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
Dawkins opisał w "Bogu urojonym" pewien sposób postregania Boga, jego
zdaniem charakterystyczny np. dla Einsteina.
Robakks, czy ty jesteś religijny w sensie einsteinowskim? :-)
Stalker, ciekawy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
220. Data: 2009-12-25 20:27:54
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...On 25 Gru, 19:25, XL <i...@g...pl> wrote:
> PO CV tej pani to stwierdzam, że jednak, o dziwo, nie pracuje w portierni
> akademika:http://www.jwconstruction.com.pl/pl/o_firm
ie/historia/
> Natomiast firma, w której pracuje, nie ma wiele wspólnego z celnictwem
> (takie kwalifikacje ma pani), a nawet nic, natomiast ma zasięg
> miedzynarodowy, do czego znajomość jezyków u pani sekretarki jest wg mnie
> niezbędna, no, chyba że szef zatrudnił osobną panią do odbierania telefonów
> z zagranicy ;-PPP
Wykazałaś bardzo dużo złej woli i zużyłaś bezinteresownie dużo jadu,
żeby udowodnić brak kwalifikacji tej pani. I przypuśćmy, że faktycznie
nie ma ona kwalifikacji...
Jaki jest sens porównywania twoich córek do osoby bez kwalifikacji?
Wbrew temu co Ci się wydaje dowartościowanie ciebie i twoich córek
przez znęcanie się nad osobą bez kwalifikacji odnosi skutek odwrotny
od zamierzonego.
Przywoływanie ich sukcesów i zalet w kontekście takiego porównanie
(np. doktorantka z trzema językami kontra wycieruch pana prezesa bez
znajomości języków) tak naprawdę deprecjonuje ich dokonania i stawia
je w mocno wątpliwym świetle.
I teraz:
Jeśli twoje córki godzą się na twoje porównania i dowartościowują się
porównując z byle kim (zupełnie nieadekwatnym do ich aspiracji i
umiejetności), to wystawia to wyjątkowo złe świadectwo nie tylko
tobie, ale też im.
Jeśli się z tym nie godzą, ale nie potrafią Ci tego powiedzieć, albo
to do ciebie nie dociera, to wystawia to podwójnie negatywne
świadectwo tobie...
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |