« poprzedni wątek | następny wątek » |
171. Data: 2004-11-12 14:18:21
Temat: Re: Pieni?dze w małżeństwie - czyli ...
Iwon(k)a wrote:
> chyba tego wlasnie nie rozumiem, albo inaczej
> pojmuje slowo przyjaciel w dodatku najlepszy, bo
> dla mnie przyjaciel moze miec jak najbardziej wspolne
> konto ze mna,
Iwon(k)o ! Moglabym miec wspolne konto z moim mezem, nie obawiam sie
defraudacji, kontroli, nie mam nic do ukrycia. Po prostu jestem odrebna
istota, a nie tylko zona wlasnego meza, wiec nie widze powodu, dla
ktorego mialabym nie miec wlasnego konta, jesli tak mi sie podoba.
D.
--
http://de.geocities.com/dunia77de/magic_moments_pl.h
tml
http://de.geocities.com/dunia77de/jeziora.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
172. Data: 2004-11-12 14:20:42
Temat: Re: Pieniądze w małżeństwie - czyli ...
Karolina \"duszołap\" Matuszewska wrote:
> sprawy. Dla jednych każdy sweterek może być wydarzeniem, o którym TŻ
> trzeba poinformować, zrobić w domu pokaz mody i niech no spróbuje nie
> pochwalić! Dla Agnieszki to tylko sweter, jak szczoteczka do zębów czy
> podpaski.
Ech, Karola, Ty jak zwykle trafisz w sedno sprawy !
D., nienetykietowo i z wazelina ;)
--
http://de.geocities.com/dunia77de/magic_moments_pl.h
tml
http://de.geocities.com/dunia77de/jeziora.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
173. Data: 2004-11-12 14:38:19
Temat: Re: Pieni?dze w małżeństwie - czyli ..."Dunia" <d...@n...o2.pl> wrote in message
news:4194C62D.9020401@nielubiespamu.o2.pl...
> Iwon(k)o ! Moglabym miec wspolne konto z moim mezem, nie obawiam sie
> defraudacji, kontroli, nie mam nic do ukrycia. Po prostu jestem odrebna
> istota, a nie tylko zona wlasnego meza, wiec nie widze powodu, dla
> ktorego mialabym nie miec wlasnego konta, jesli tak mi sie podoba.
jesli ci sie tak podoba to : no question about it.
ale dla mnie przyjaciel i to najlepszy nie umnieszja
mi, zeby byc zona mojego najlepszego przyjaciela, i
zupelnie nie koliduje to z byciem odrebna istota, jesli tylko
TZ traktuje mnie tez jako najlepszego przyjaciela.
po prostu mam wraznienie, iz inaczej pojmujemy znaczenie
"najleszego przyjaciela".
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
174. Data: 2004-11-12 14:45:21
Temat: Re: Pieni?dze w małżeństwie - czyli ...
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:4194C62D.9020401@nielubiespamu.o2.pl...
>
>
> Iwon(k)a wrote:
>
>> chyba tego wlasnie nie rozumiem, albo inaczej
>> pojmuje slowo przyjaciel w dodatku najlepszy, bo
>> dla mnie przyjaciel moze miec jak najbardziej wspolne
>> konto ze mna,
>
> Iwon(k)o ! Moglabym miec wspolne konto z moim mezem, nie obawiam sie
> defraudacji, kontroli, nie mam nic do ukrycia. Po prostu jestem odrebna
> istota, a nie tylko zona wlasnego meza,
Może tu pies pogrzebany właśnie.
We własnej niepewności.
Zakładasz że uwspólnienie zrobiło by z Ciebie "żonę swojego męża", a równie
dobrze przecież mogła by być wersja "mąż swojej żony", a jeszcze inna i imo
najtrafniejsza, że swojej odrębności nie buduje się poprzez zewnętrzne
atrybuty, tylko poprzez własne, niezależne "ja".
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
175. Data: 2004-11-12 14:52:25
Temat: Re: Pieniądze w małżeństwie - czyli ...
Użytkownik ""Karolina \"duszołap\" Matuszewska"" <g...@i...wytnij.pl>
napisał w wiadomości news:cn2g7i$mvu$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Strasznie dużo wyczytałyście z postu Agnieszki.
Niestety nadal nie wyczytałam, czemu wymyśliła sobie, że przy wspólnym
koncie trzeba się tłumaczyć z IMO całkiem naturalnych wydatków na siebie?
Widzisz gdzieś odpowiedź, czy jednak nie mylę się, że Agnieszka próbuje
zdryfować z tematu w bezpieczniejsze jej zdaniem rejony - czytaj: uważa, ze
może wydać na siebie więcej niż posiadacze "wspólnej kiesy" - co dość
karkołomne jest, bo nijak się ma do wspólności/odrębności pieniężnej, a
raczej do ilości owych pieniędzy w ogóle, której tu chyba omawiać małostkowo
nie będziemy? :-)
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
176. Data: 2004-11-12 14:57:32
Temat: Re: Pieni?dze w małżeństwie - czyli ...
Iwon(k)a wrote:
> po prostu mam wraznienie, iz inaczej pojmujemy znaczenie
> "najleszego przyjaciela".
Najwidoczniej. Jak juz pisalam, znalam osobe, ktorej jako dowod milosci
potrzebny byl fakt, zeby TZ byl obecny przy jej czynnosciach
fizjologicznych. Ludzie maja rozne upodobania.
Z najlepszym przyjacielem, MOGE dzielic cokolwiek (jezeli zechce), ale
nie musze i on to rozumie.
D.
--
http://de.geocities.com/dunia77de/magic_moments_pl.h
tml
http://de.geocities.com/dunia77de/jeziora.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
177. Data: 2004-11-12 14:58:35
Temat: Re: Pieni?dze w małżeństwie - czyli ..."Sowa" <m...@w...pl> wrote in message
news:cn2ia2$e5r$1@inews.gazeta.pl...
> Może tu pies pogrzebany właśnie.
> We własnej niepewności.
> Zakładasz że uwspólnienie zrobiło by z Ciebie "żonę swojego męża", a równie dobrze
przecież mogła by być wersja "mąż swojej żony",
> a jeszcze inna i imo najtrafniejsza, że swojej odrębności nie buduje się poprzez
zewnętrzne atrybuty, tylko poprzez własne,
> niezależne "ja".
Sowo! genialne! amen, po trzykroc.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
178. Data: 2004-11-12 15:02:07
Temat: Re: Pieniądze w małżeństwie - czyli ...
Użytkownik "Karolina "duszołap" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> napisał
w wiadomości news:cn2g7i$mvu$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> wartosciowego dla mnie to oczywiscie mu mowie" -- i tutaj jest sedno
> sprawy. Dla jednych każdy sweterek może być wydarzeniem, o którym TŻ
> trzeba poinformować, zrobić w domu pokaz mody i niech no spróbuje nie
> pochwalić! Dla Agnieszki to tylko sweter, jak szczoteczka do zębów czy
> podpaski.
No coś TY- nie pokazać podpasek? Toż to zbrodnia i piękny wpis do pozwu
rozwodowego.
Nie wiem jak tam Agnieszka i inni- ale ja nie kupuję codziennie sweterka czy
kosmetyków. Nalatam się zazwyczaj jak głupia po mieście zanim mi coś
spasuje. Nie widzę powodu aby nie pochwalić się mężowi zakupem. Ale jak ktoś
najlepiej się czuje ogladając siebie jedynie w lustrze to jego sprawa. A
sweterki, kurtki i drogie kosmetyki kupuje w drodze po bułki- to jego
sprawa.
Spłycasz Karolino zagadnienie do podpasek i bułek- a przecież wiesz, że to
nie o to chodzi. Prawda?
Po prostu kupiła sobie, bo potrzebuje coś na grzbiet włożyć, i
> zgadzam się, że męża wcale nie musi to obchodzić.
Nie musi- ale może a to wielka różnica. Ja tam się cieszę, ze mojego
obchodzi!
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
179. Data: 2004-11-12 15:02:38
Temat: Re: Pieni?dze w małżeństwie - czyli ..."Dunia" <d...@n...o2.pl> wrote in message
news:4194CF5C.5000005@nielubiespamu.o2.pl...
> Z najlepszym przyjacielem, MOGE dzielic cokolwiek (jezeli zechce), ale
> nie musze i on to rozumie.
nic nie musisz, ale jak napisala Sowa wynika
to bardziej wlasnie z twojego poczucia utracenia "czegos".
jesli TZ jest tym przyjacielem, i Ty jestes dla niego,
nie ma sie poczucia utracy niezazlnosci, odrebnosci,
nie ma sie poczucia bycia "zona meza". imo jesli sie
takie poczucie ma, zaklada sie wlasne swoje konta, bo
wlasnie tak ci sie podoba, bo inaczej czulabys sie
zagrozona.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
180. Data: 2004-11-12 15:09:21
Temat: Re: Pieni?dze w małżeństwie - czyli ...
Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:4194B9BA.6060501@nielubiespamu.o2.pl...
>
> Juz to czytalam, jedyne co napisalas to 'przestrzen wspolnej
> komunikacji'. A mialo byc 'o wiele wiecej' ponad to, co ja napisalam.
> I wlasciwie nawet to zawiera sie w mojej liscie (mimo ze nie jest
> explicite wypisane... jak i tysiac innych aspektow zwiazku).
>
> Dlatego jestem ciekawa.
Jak sobie kto wypełni wspólną przestrzeń to już jego sprawa, kwestia
wyobraźni i charakteru. I to co dla mnie byłoby ciekawe dla Ciebie byłoby
zapewne głupie, nudne i bezsensu. Dlatego sama sobie musisz odpowiedzieć.
Albo jak się przypadkiem spotkasz ze swoim TŻ - i akurat najdzie Was ochota
na rozmowę Twoja ciekawość zostanie zaspokojona.
Jeszcze tylko jedno na zakończenie wątku. Nie moge się oprzeć wrażeniu ( nie
dotyczy to tylko Dunii), że opisywane relacje są powierzchowne, niepełne i
mało prawdziwe. Mówię, że to tylko wrażenie. W moim życiu ostro zwalczam
wszelką powierzchowność i dlatego się odezwałam.
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |