Data: 2010-07-22 06:52:21
Temat: Re: Pierwsze pytanie Macierewicza
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 22 Jul 2010 07:48:05 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:1...@t...karma...
>
>>>> To są szczegóły, zapieprzył pierwszy pilot, który po prostu ocipiał,
>>>> co musi być oczywiste dla każdego trzeźwego pilota.
>>>> Dlaczego sfiksował ? Jeden Pan Bóg może wiedzieć :o)
>>>
>>> Czemu znów judzisz? I skąd takie informacje?
>>
>> http://bit.ly/bt5zdz
>>
>> Wywiad z żoną Gosiewskiego. Te "informacje" przecież były od początku.
> Ja obserwując tę sprawę odniosłem wrażenie, że są tacy, którzy już przed
> katastrofą wiedzieli, że to błąd pilota...
Tylko wrażenie? Niemal natychmiast po katastrofie zadzwonił do
J.Kaczyńskiego pan Radek Sikorski i kategorycznie stwierdził, że "to był
błąd pilota" :-/ No to chyba wiedział o nim wcześniej, niż zadzwonił,
prawda? Pytanie tylko JAK wcześnie, bo chyba do czasu tego telefonu raczej
nie zdążono przeprowadzić w miarę dokładnych oględzin...
http://www.blogpress.pl/node/4952
"Po kwadransie był następny telefon. Miałem cień nadziei, że może jednak
ktoś przeżył. Znów dzwonił Sikorski i kategorycznie stwierdził, że
katastrofa była wynikiem błędu pilota. Pamiętam jego słowa: ,,to był błąd
pilota"."
A tak na marginesie - strony prywatne, zawierające dociekania, informacje i
fakty nt. katastrofy inne, niż oficjalne, jakoś tak systematycznie są
ostatnio usuwane - czyżby cenzura?
:-/
|