Data: 2010-07-23 19:09:14
Temat: Re: Pierwsze pytanie Macierewicza
Od: "yabanci" <k...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "yabanci" <k...@i...pl> napisał
> Tyle że oni jednak w ostatniej chwili zeszli z drogi...
> Ciekawe, dlaczego...
>
> Pewne jest, o ile jeszcze nic im się nie urwało,
> to musi "ręka pierwszego" - co by nie gadać - tak ?
> Już chyba wiem, dlaczego ten ruski pilot tak się dziwił...
>
> 1) przeca znaleźli Smoleńsk i trafili w lotnisko całkiem dokładnie,
> szli zdaje się równiuśko na pas
> 2) aż tu nagle taki przechył w lewo...
> 3) wiedział ruski, że pilotowi musiało coś się stać w rękę czu cuś
> i dlatego tak się dziwił, bo niby co mu się mogło stać w rękę,
> skurcz jakiś czy co ?
Kruca fuks, to może był podstawiony ten ruski pilot,
bo wnioski sie nasuwajom przerażające...
Otóż rób, co chcesz, ale oni na moje oko musieli
se wyrywać te kierownice w ostatniej chwili... :o/
Tak czasem robiła moja była, no w chwili grozy
czepiała sie kierownicy, choć to akurat ja prowadziłem.
Nie jeżdzę najlepij, ale to nie w tym rzecz, tak ?
No właśnie, będzie jeszcze zabawniej, niż się
niektórym zdaje, tak mi się zdaje... :o/
yabanci
Ps. Pozostaje pytanie, czy to był drugi pilot
czy może ktoś jeszcze inszy...
A niech to...
>
> yabanci
>
|