Użytkownik "Iwona"

> Moze to trudno zrozumiec, ale dle nas(i dle mnie i dle niego) sex nie jest
> najwazniejszy. Jest wazny, to fakt, ale sa zeczy wazniejsze. Moj problem
> jest taki ze _chyba_(podkreslam to bo juz sama nie wiem) chcialabym
> rozpoczac to pelne wspolzycie, tylko ze mam takie glupie obawy.

Poddaję się, wymiękam, nie daję rady :((( już tyle napisałam hihi
i nie chcę, aby to była masoneczkowa masówka nieporozumień ;)
zrobisz co będziesz uważała za ważne, mądre, potrzebne, z wielką
miłością i z oddaniem itd. kiedy obawy Cię nie przerosną.
Przepraszam z góry już za moje milczenie w tym wątku.

Pozdrawiam Iwonko
Trzym się
Ania vel Mason ...