Data: 2002-07-31 12:34:38
Temat: Re: Piewszy raz
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Saulo" <d...@p...neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:ai844m$jrd$1@news2.tpi.pl...
> "EvaTM" <e...@i...pl> wrote in message
> news:ai7k34$bkf$1@news.tpi.pl...
> [cut]
> |seks należy traktować świadomie,
> | jednak odzieranie go z jego magii to po prostu
> | odzieranie go z urody.
> [cut]
>
> Na czym polega Twoim zdaniem magia seksu?
> Na czym w związku z tym polega odzieranie go z tej magii?
>
> Czy dopuszczasz myśl, że piękno seksu odczuwać można z innych (za
> przeproszeniem) pozycji, niż Twoje?
Nie rozumiem, Saulusie.
Nie mogę sobie wyobrazić, że mogłabym pisać o seksie,
że to tylko wkładanie czegoś w coś i że się od tego nie zmydli.
;)..
Takie oderwanie seksu od uczuć to patologia,
nie wiem jak się do tego dochodzi.
Czasami jeden z partnerów daje się przekonać do takiej "próby",
znam kilka takich par. Po latach jedno z nich mówi że było jednak do tego
psychicznie przymuszone i nic dobrego z tego dla nich nie wynikło.
Ktoś tu nie tak dawno pisał, że tak kocha swoją kobietę,
że nawet "trzyma im poduszkę";)...
Ja rozumiem, że można tak zaprogramować mózg, że wszystko
jest pozornie naturalne, ponieważ pozwala spotęgować podniecenie.
Czy jednak o samo podniecenie tak naprawdę nam chodzi ?
No i jakby Ci tu powiedzieć..
różnica jest taka, że jedni o tym mówią
"p...lenie lub sekszenie", a drudzy -"kochanie"
Co kto lubi:)
E.
|