« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-03-27 15:56:05
Temat: Piwko grzaneWitam
Temat pewnie współgra z ostatnimi wybrykami zimy.
Ostatnio wypraktykowałem pewien prosty przepis:
Do szklanki piwnej wlać na 3 palce miodu, dorzucić
jeden goździk, ziarenko pieprzu, w 2 palce cynamonu,
kawalątek gałki muszkatołowej też nie zaszkodzi.
Grzać w kąpieli wodnej, razem z puszką piwa.
Jak puszka już parzy w palce, to można ją wyjąć,
ale miodek trzeba grzać aż będzie bardzo płynny,
a goździk puści zapach.
Dalej wiadomo - zalać miodek piwem, ciągle mieszając.
Piwo mimo wszystko powinno być więcej niż ciepłe.
Uwaga - puszkę otwierać ostrożnie, napierw maleńka
szparka dla upuszczenia gazu.
-
CUL
pluton
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-03-28 05:57:44
Temat: Re: Piwko grzanepluton napisal byl:
> Witam
>
> Temat pewnie współgra z ostatnimi wybrykami zimy.
>
> Ostatnio wypraktykowałem pewien prosty przepis:
>
> Do szklanki piwnej wlać na 3 palce miodu, dorzucić
> jeden goździk, ziarenko pieprzu, w 2 palce cynamonu,
> kawalątek gałki muszkatołowej też nie zaszkodzi.
>
Ja niespecjalnie przepadam za cieplym piwem, natomiast polecam "nurka" z
Becherovki. U mnie prawie zawsze butelka w domu jest (w ostatnim czasie to
tak wypadalo, ze w Czechach czy na Slowacji bylem czesciej niz co miesiac).
Ale uwaga - strasznie ekonomiczne...
--
Grzegorz Mucha <m...@t...pl> ICQ #91619595, tel.(502)261417
----------------------------------------------------
------------
An optimist is a man who looks forward to marriage.
A pessimist is a married optimist
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-28 07:07:37
Temat: Re: Piwko grzaneUżytkownik "pluton" <p...@n...pl> napisał w wiadomości
news:99qd48$h49$1@news.tpi.pl...
> Witam
>
> Temat pewnie współgra z ostatnimi wybrykami zimy.
>
> Ostatnio wypraktykowałem pewien prosty przepis:
>
Ja zwykle robie prosciej: 4-5 gozdzikow+lyzka lub dwie miadu i z odrobina
wody podgrzac w garnku (chwile), a potem dolac piwo - na malym ogniu az
bedzie gorace (nie moze sie zagotowac). Stwierdzilem, ze w wypadku piwa
zbytnia rozmaitosc przypraw tylko "rozprasza" smak, dlatego wersja
gozdziki_miodas wydaje mi sie najlepsza (ale to oczywiscie kwestia gustu).
Na przeziebienie/mozne rozgrzanie take piwko jest rewelacyjne.
Jader
p.s. O ile moge unikam piwa w puszkach, bo w butelkach jest lepsze (rowniez
po przelaniu do kufla :).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-28 07:18:07
Temat: Re: Piwko grzaneNo wlasnie mam butle becherowki i za nic nie wiem jak ja skonsumowac ( sama
nijak nie idzie)
Aga
--
_______________________________________________
a...@a...com.pl
http://nasze-dzieci.dobrestrony.pl/dzieci/julia_litw
in/index.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-28 07:25:49
Temat: Re: Piwko grzaneAgnieszka Litwin wrote:
> No wlasnie mam butle becherowki i za nic nie wiem jak ja skonsumowac (
> sama nijak nie idzie)
Z tonikiem. Bardzo dobrze 'idzie' ;-) Ja przynajmniej jestem wielka
entuzjastka beherowki z tonikiem z cytrynka.
Pozdrawiam
--
GB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-28 07:28:41
Temat: Re: Piwko grzane
Grzegorz M. Mucha <m...@t...pl> wrote in message
news:99s1is$6c6$1@news.formus.pl...
> >
> Ja niespecjalnie przepadam za cieplym piwem, natomiast polecam "nurka" z
> Becherovki.
jak przygotowujesz tego "nurka"? Akurat mam Becherovke ...
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |