Chiron wrote:

> A propos- przeczytaj sobie coś fajnego- możesz umieścić na swoim
> zwierzaku.

Nie napisałeś co to jest "coś fajnego".

Jeśli chodzi o Toaffa to on akurat opisuje margines marginesu - nie
reprezentatywny. Dlatego jest akurat ostatnią rzeczą, którąbym na moim
śmietniku umieścił. Istotnym problemem jest natomiast dominacja wielkich,
skorumpowanych rodów bankowych jak baronowie Rotschild. Taka nie wiadomo
jaka zbieranina, która próbuje narzucić swoje cele najpierw narodowi
żydowskiemu, a potem za pośrednictwem swoich zwolenników (głównie w tym
narodzie ale także wśród niektórych fundamentalistycznych protestantów)
reszcie świata. Taka sama mieszanka jak reszta, jeśli chodi o pochodzenie,
tylko wchodzi tu w grę olbrzymia operacja budowy fałszywej tożsamości -
bardziej z pomocą polityki niż religii - która nazywa się
"judeochrześcijańską".

Mnie to interesuje nie ze względu na chrześcijaństwo, bo ono się już tak
starzeje nie do rozpoznania, że wielu ludzi od dawna chce bez pomocy z
zewnątrz jego wyrosnąć, ale ze względu na to, że ktoś chce odmłodzić
umierający organizm do wieku kaszki i kupki, zapobiec wyrośnięciu z tej
larwy pięknego motyla, po to żeby dalej zachować nad nim niechcianą
kontrolę. Do cholery, niech dadzą chrześcijaństwu umierać pięknie, a nie z
przeszczepami i w pampersach.

--
????
???
??????