> O tak, to ciekawy wątek. Zauważyłem jednak pewną prawidłość. Plotkarstwo
> rozkwita wtedy, kiedy nie ma nic do roboty. W chwilach kiedy w firmie ma
> miejsce stagnacja ludzie zajmuja się plotkami. Kiedy praca pali sie w
rekach
> nie mają na to czasu. Tak więc pytam sie w jakiej firmie (państwowa czy
> prywatna, jaki charakter) pracujesz? Zauważyłem że w firmach państwowych
> (urzędy wszelkiej maści, szkoły....) spędza sie sporo czasu przy kawie i
> plotkach. W firmach prywatnych nie ma czsu na plotki, gdyż nie za to
> właściciel płaci.

Zgadzam sie, aczkolwiek nie do konca:
Nawet w firmie prywatnej w ktorej praca "pali sie" w rekach zawsze i trzeba
siedziec po godzinach dziwnie czesto okazuje sie ze "siła charakteru" jest
mocniejsza niz presja pracy do zrobienia.
W tym wypadku zastosowanie druga czesc Twojego komentarza...

> Podstawowa obserwacja, którą poczyniłem - osoby samotne, starzejące sie
> panny, grupują się i spędzają dużo czasu w knajpkach właśnie na plotkach.
I (...)

raczej to jest wlasciwa diagnoza:
Przedmiotem plotek podstarzalych panien sa najczesciej wszelkie odmiany
zwiazkow i przyjazni w ich otoczeniu.

Jacek