« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-08-24 19:17:11
Temat: Re: Pnacza na budynku a wilgoc
Użytkownik "Zubr" <d...@N...pl> napisał w wiadomości
news:de83v1$stm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam, spotkalem sie ze stwierdzeniem, ze sciany
> porosniete pnaczem bardziej trzymaja wilgoc i sa przez to podatne na
> niszczenie....
==================
Pnącza, które rosną na scianach bez podpór osuszaja podłoże, bo wytwarzają
przylgi, którymi także pobierają wodę. Np. Winobluszcz trójklapowy. Jak
chcesz zobaczyć jak wygląda tynk pod tym pnaczem zobacz budynek szpitala w
Alejach Niepodległości w Wwie. Był obrośnięty chyba do 6 pietra i ani śladu
wilgoci (potem zmarzł i go wycieli). Ja na ścianie ceglanej mam hortesję
pnącą - suchutko. Mam tez milin, ale na podporach około 40 cm od sciany.
Milin i inne pnącza rosnące na dachach oczywiście dają opad liści i jak same
nie spadną z dachu lub rynny to zawilgocenie powstaje. Na płaskiej ścianie
liście się nie zbierają:)
Mieszkałem przez kilkanaście lat w domu drewnianym w połowie obrośniętym
winobluszczem piecioklapowym. Nie zauważyłem róznicy w uszkadzeniach drewna.
Spróchniało równo:)
Pozdrowienia
Jan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-08-24 19:32:58
Temat: Re: Pnacza na budynku a wilgoc> Pnącza, które rosną na scianach bez podpór osuszaja podłoże, bo
wytwarzają
> przylgi, którymi także pobierają wodę. Np. Winobluszcz trójklapowy.
I tu się kropnąłeś. Wymieniona przez Ciebie roślina
owszem, wytwarza przylgi, jednak w krótkim czasie
zamierają one zupełnie. Mam to to na ścianie i wiem.
> chcesz zobaczyć jak wygląda tynk pod tym pnaczem zobacz budynek szpitala w
> Alejach Niepodległości w Wwie. Był obrośnięty chyba do 6 pietra i ani
śladu
> wilgoci (potem zmarzł i go wycieli). Ja na ścianie ceglanej mam hortesję
> pnącą - suchutko.
U mnie przynajmniej jest suchutko ponieważ
liście ułożone dachówkowato są.
> Mieszkałem przez kilkanaście lat w domu drewnianym w połowie obrośniętym
> winobluszczem piecioklapowym. Nie zauważyłem róznicy w uszkadzeniach
drewna.
> Spróchniało równo:)
Ze starości ;-)
> Pozdrowienia
> Jan
Pozdrawia
boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-11-11 21:43:26
Temat: Re: Pnacza na budynku a wilgoc
Użytkownik "Zubr" <d...@N...pl> napisał w wiadomości
news:de83v1$stm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam, spotkalem sie ze stwierdzeniem, ze sciany
> porosniete pnaczem bardziej trzymaja wilgoc i sa przez to podatne na
> niszczenie. Jakie sa wasze doswiadczenia w tej kwestii?
> Zubr
Wilgoć opadowa nie jest tak niebezpieczna dla sciany budynku jak wilgoć,
która w postaci pary wodnej dyfunduje przez nią z wnetrza budynku.
Zagadnienie jest zbyt obszerne aby je tu rozwijac, krótko mówiąc źle
skonstruowana sciana (dotyczy to szczególnie ścian trójwarstwowych) może być
poważnie zawilgocona z powodu nieprawidłowego przenikania pary przez sciane.
W takim przypadku wpływ pnączy na stan wilgotnsciowy ściany jest praktycznie
zerowy.
> niezbyt pewnie przytwierdzona do muru. Producenci niekiedy np nie wymagaja
> kolkowania styropianu przy budynkach jedno czy dwukondygnacyjnych. Jesli
> wiec masz domek jednorodzinny, nierowne sciany pokryte starym, kruszacym
> sie tynkiem a styropian przykleiles na rzadkie placki kleju i nie dales
> kolkow to byc moze jest jakies niebezpieczenstwo ze ciezkie, rozrosniete,
przy docieplaniu styropianem kołki maja za zadanie utrzymać izolację do
czasu uzyskania pełnej wytrzymałości kleju, później sa zbędne a na pewno nie
utrzymają warstwy izolacji jeżeli, tak jak piszesz, popełniono fatalne błedy
wykonawcze (kruszący sie tynk, rzadkie placki kleju), zainteresowanym służę
dokumentacja fotograficzną takich przypadków.
Żeby nie było że nie na temat, posadziłem kilkanascie lat temu winobluszcz,
sięga trzeciego piętra, na wiosnę zakończy żywot (przynajmniej w tym
wcieleniu) bowiem mój bydynek będzie docieplany.
jozef
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-11-13 21:37:05
Temat: Re: Pnacza na budynku a wilgocjozef napisał:
> posadziłem kilkanascie lat temu winobluszcz,
> sięga trzeciego piętra, na wiosnę zakończy żywot (przynajmniej w tym
> wcieleniu) bowiem mój bydynek będzie docieplany.
To nie powód, aby go uśmiercać! Przytnij go tylko, jest nadzieja że odbije.
Pozdrawiam obronnie, ;-)
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |