Data: 2012-03-16 15:07:52
Temat: Re: Po co mi takie kobiety?
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
zażółcony napisał(a):
> W dniu 2012-03-16 15:54, glob pisze:
> >>> Ja pierdziele, jak ciebie dziwi rozmowa o seksie jako o jednej z
> >>> naturalnych ludzkich czynno�ci no to nie�le.
> >> Przeinaczasz. Mnie nie dziwi, przecie� rozmawiam o seksie, z �on�, czy
> >> cho�by troszk� z Qr�, Aich�, Ikselk� itp. Rozmawiam tak�e z Tob�.
> >> Np. ca�kiem ciekawie mi si� rozmawia z Tob� o twoich do�wiadczeniach
> >> w materii. Raz to co m�wisz jest ciekawe, innym razem nie bardzo.
> >> A Ty jakby oczekujesz, �e wszyscy zawsze b�d� odbiera� to co m�wisz
> >> jako ciekawe i odkrywcze. Zapomnij :) naprawdďż˝, czym innym jest rozmowa
> >> o twoich do�wiadczeniach, a czym innym s�uchanie tego, co my�lisz o Iksi
:)
> >
> > Ale to jest konfrontowaniem, ze spojrzeniem innych os�b, to jest
> > ciekawe.
> No ale je�li prowadzi to do tego, �e si� wkurwiasz ?
> �e masz poczucie, �e stado Cie atakuje ?
> �e bluzgasz, tracisz kontrol�, chcesz pozywa� do s�du,
> chcesz praďż˝ po mordzie ?
>
> Ja podzielam Tw�j pogl�d, �e konfrontacja jest ciekawa,
> ale dop�ki obie strony maj� poczucie kontroli nad sytuacj�
> (ju� nawet nie m�wi� o kontroli nad sob�).
No jak zacząłem pisać o seksie to raczej włączyły się jakieś kompleksy
zahamowania, podniety i zacząłem być atakowany , więc zacząłem się
bronić i nakręciło się to bardzo szybko.
|