Data: 2012-03-17 14:07:15
Temat: Re: Po co mi takie kobiety?
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-03-17 14:57, Nemezis pisze:
> Powiedzmy że jesteś uczenicą szkoły plastycznej i mamy lekcje z aktów,
> jak namalować akt i oczywiście mamy modelki i modeli i masz namalować
> modela, który jest nagi i rozsiada się przed tobą. I jesteśmy we dwoje
> artystów na tej sali, jest już późno, światło jest niezbyt mocne, ale
> model twój i modelka moja są świetnie widoczni i teraz....ja zasuwam i
> maluje modelkę i właśnie w ten sposób piszę, a ty stoisz wytrzeszczasz
> oczy, ręce ci się trzęsą i co chwila wychodzisz się wymasturbować do
> ubikacji, bo model tak na ciebie działa, według tego co ty piszesz.
A dlaczego w kółko macieju piszesz wciąż to samo, tylko innymi słowami,
zamiast odnieść się do tego, co ja napisałam? Rozmawiamy, czy mam
wyłącznie słuchać i przytakiwać, panie nauczycielu?
Ewa
|