Data: 2012-03-17 16:54:12
Temat: Re: Po co mi takie kobiety?
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea napisał(a):
> W dniu 2012-03-17 14:57, Nemezis pisze:
> > Powiedzmy �e jeste� uczenic� szko�y plastycznej i mamy lekcje z akt�w,
> > jak namalowa� akt i oczywi�cie mamy modelki i modeli i masz namalowa�
> > modela, kt�ry jest nagi i rozsiada si� przed tob�. I jeste�my we dwoje
> > artyst�w na tej sali, jest ju� p�no, �wiat�o jest niezbyt mocne, ale
> > model tw�j i modelka moja s� �wietnie widoczni i teraz....ja zasuwam i
> > maluje modelk� i w�a�nie w ten spos�b pisz�, a ty stoisz wytrzeszczasz
> > oczy, r�ce ci si� trz�s� i co chwila wychodzisz si� wymasturbowa� do
> > ubikacji, bo model tak na ciebie dzia�a, wed�ug tego co ty piszesz.
>
> A dlaczego w k�ko macieju piszesz wci�� to samo, tylko innymi s�owami,
> zamiast odnie�� si� do tego, co ja napisa�am? Rozmawiamy, czy mam
> wy��cznie s�ucha� i przytakiwa�, panie nauczycielu?
>
> Ewa
Powtarzam się bo nie rozumiesz, że granica jest płynna w publicznym
rozmawianiu o seksie, od naukowej gadki do zwierzeń intmnych
partnerów, czyli naprzykład seks z nieznajomym jest opisywany jako
marzenie występujące najśczęściej przez kobiety. Ale po opublikowaniu
takich marzeń, rozmowa toczy się na temat tych marzeń i nikt nie
zachęca do spenetrowania kobiety marzącej, taka kobieta jest
bezpieczna. Ty kłamiesz ,bo ty tu czujesz mnóstwo zagrożeń. I wracając
do modela, którego miałaś namalować na spokojnie, wracasz z ubikacji
po piątej masturbacji, na kolanach wchodzisz do sali i krzyczysz
dość.... trzeba zamknąć szkoły artystyczne i twoje zahamowanie
powoduje że nie będzie już szkół artystycznych. Gdybyś częście
spotykała modeli, czyli często rozmawiała o seksie, to rozebrany model
nie robiłby specjalnie jakiegoś wrażenia i byś smarowała modeli na
płótnie, chociaż nikt nie wyklucza seksu z modelem, jakbyś tego
chciała, ale nie rzucałabyś się jak teraz, jak ryba wyjęta z wody,
która nie nawykła do lądu. Ryba umrze ty nie, ląd jest też twoim
terytorium. Ty boisz się wyjść na ląd, kręcisz się w pobliżu lądu jak
przestraszona syrenka.
Wracając do tego co pisałaś rzeczywiście, w wieku kulturach mamy tabu,
ale też w wielu kulturach brak tabu, obecnie czy w historii. I gdy
poganki niepogardzały seksem, były najbardziej cnotliwe w całym
rzymie, a chrześcijanki przez zakaz seksu, wariowały w świńskich
orgiach.
Nie o to chodzi że kobietę rozbudzasz powoli a mężczyzna jest szybciej
dojrzały, kobiety miały większy potęcjał seksualny kiedyś, teraz jest
on ograniczony bardzo przez kulturę i to mężczyźni gorsi w
możliwościach seksualnych od kobiet, postanowili je ograniczać, aby
była posłuszna jemu niskiemu popędowi, w chrześcijaństwie mężczyźni ze
znikomym popędem jak również zaburzeni na tym tle z kompleksu
niższości wywyższyli czystość a skojarzyli kobietę z brudem.
I ten brud kobiecy jak był na dodatek mądry, to stos gwarantowany.
Ciekawe to twoje stwierdzenie, bo czy ty lękasz się o córkę i co mogą
jej zrobić nieodpowiedzialni rozbudzeni mężczyźni?
|