Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Ghost" <g...@e...pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Po co umysł racjonalizuje?
Date: Mon, 6 Aug 2007 17:27:47 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 48
Message-ID: <f97enm$i1q$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <f90g9j$n6m$1@news.onet.pl> <f90tcq$qq6$1@atlantis.news.tpi.pl>
<f917ej$ov7$1@atlantis.news.tpi.pl> <f918ai$1qb$1@nemesis.news.tpi.pl>
<f91mij$5q1$1@nemesis.news.tpi.pl> <f94otl$t1v$1@atlantis.news.tpi.pl>
<f96ea8$d9k$1@atlantis.news.tpi.pl> <f9779a$2ie$1@nemesis.news.tpi.pl>
<f978gg$64n$1@nemesis.news.tpi.pl> <f97dtq$ker$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: aew26.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1186414136 18490 83.16.126.26 (6 Aug 2007 15:28:56 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 6 Aug 2007 15:28:56 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3138
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:146132 pl.sci.psychologia:377431
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:f97dtq$ker$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ghost; <f978gg$64n$1@nemesis.news.tpi.pl> :
>
>>
>> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
>> news:f9779a$2ie$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> > *Dla_mnie* (z podkreśleniem, żeby nie rozciagać dyskusji) wszystko
>> > jedno
>> > - zbytnie odejście od rzeczywistych przyczyn zdarzeń buduje fałszywy
>> > obraz rzeczywistości. Kiedy robię coś trudnego, to nie racjonalizuję
>> > pozytywnie - po prostu to robię.
>>
>> Nie rozumiesz, ze nie ma znaczenia fakszywy/prawdziwy (czyli
>> "obiektywny")
>> obraz rzeczywistosci, nasza wewnetrzna rzeczywistosc (skala ocen) jest
>> subiektywna i w ramach subiektywizmu mamy pole (nieraz spore) manewru.
>> Stad
>> wogole bierze sie roznorodnosc celow, gustow itp. Kazdy zyje po swojemu,
>> bo
>> dla kazdego co innego ma znaczenie, m.in. dlatego, ze kazdy ma wlasny,
>> subiektywny system wartosciowania, a ze jest on elastyczny to "nie ma
>> tego
>> zlego, co by na dobre nie wyszlo". Nikt nie mowi o odchodzeniu od
>> rzeczywistych przyczyn zdarzen, nie w udawaniu rzecz. Chodzi o normalna,
>> zdrowa sytuacje - wiesz co sie stalo, rozumiesz dlaczego tak sie stalo,
>> ale
>> np. ("np", bo moga byc inne chwyty) przesuwasz sobie na skali osobista
>> waznosc tego czegos. Np. dopoki o to walczyles, mialo to duze -
>> motywujace
>> znaczenie - w momencie gdy tego nie uzyskales, nie rozpaczasz, a wrecz
>> szukasz pozytywow. Te pozytywy tez sa realne, nie urojone. To juz chyba
>> ostatnia proba z mojej strony.
>
> A ja koncentruję się (w rozmowie teoretycznej, nie życiu) na
> przypadkach, kiedy dochodzi do konfrontacji/oceny rzeczywistości
> subiektywnej i obiektywnej, a jeżeli nie obiektywnej, to przynajmniej
> mającej większe znaczenie dla oceny końcowej. Nie ma znaczenia, czy
> "wystawianie ocen" nastąpi po tygodniu, miesiącu, 10 latach - przeważnie
> występuje, choć mało kto się wtedy zastanawia nad tym, że "gdyby nie
> zracjonalizował czegoś 10 lat temu tak a nie inaczej, to
> ocena/konfrontacja byłaby inna".
Jednak sie nie dogadamy - zapytam niedyskretnie, ile masz lat? Moze to
konflikt pokolen ;-)
|