Data: 2002-01-27 21:15:38
Temat: Re: Po takim zeznaniu LEKARZY to ja juz nie mam wiecej pytan...
Od: Cezar Cichocki <c...@g...cs.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
VTAM!
Tomasz Bandurski <d...@a...gda.pl> wrote:
[...]
>> Taki scenariusz jest mozliwy. Ale niepokoi mnie to ze lekarz z pogotowia
>> (w koncu nie poczatkujacy internista z przychodni - z calym szacunkiem
>> dla poczatkujacych internistow!) nie zorientowal sie ze nastapilo
> gwaltowne
>> pogorszenie stanu pacjenta nizwiazane z jego stanen. Dziwne to :(
>
> Czekaj, ale wlasnie sprawa dotyczy sytuacji, gdy pacjent wymaga pomocy. Co
> wedlug Ciebie oznacza "nagle pogorszenie stanu niezwiazane z jego stanem".
OK, ale jeżeli mamy pacjenta z rozległym zawałem i nagle występuje
bezdech i bezwładność ciała (przy normalnej (oczywiście normalnej jak na
tą sytuację) pracy serca) to przecież nie wytłumaczysz tego szokiem?
Dąże do tego że JEŻELI rzeczywiście podawano pacjentom pavulon to lekarz
w 90% wypadków musiał się czegoś domyślać. Przecież w pogotowiu jeżdżą
stare wygi którzy w życiu widzieli już wiele rzeczy, a starego wróbla na
plewy nie weźmiesz.
Tomek, zrozum - ja NIE oskarżam lekarzy - po prostu jestem tak samo
zszokowany jak Ty i usiłuję jakoś zracjonalizować całą sprawę.
Osobiscie NIE WIERZĘ że lekarz pogotowia dopuścił się zabójstwa za
pieniądze - nie mieści mi się to w głowie! Uwierzę dopiero wtedy kiedy
zobaczę prawomocny wyrok sądowy poparty wiarygodnymi opiniami biegłych
Medycyny Sądowej.
[...]
> I tyle.
Zgadzam się z Tobą, odpisałem Ci na priva.
> T.
--
cezar
CYBER Service
|