Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ot-for-mail
From: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Po takim zeznaniu LEKARZY to ja juz nie mam wiecej pytan...
Date: Mon, 28 Jan 2002 15:30:20 +0100
Organization: TORMAN
Lines: 67
Message-ID: <P...@d...am.torun.pl>
References: <a2rmvi$lcn$1@zeus.polsl.gliwice.pl> <3...@f...pl>
<a2ttve$ktv$1@news.tpi.pl> <a2u3a8$909$1@news.onet.pl>
<a2udbm$nsd$1@news.tpi.pl> <v...@g...hq.cs.net.pl>
<a31li4$m3o$1@news.tpi.pl> <q...@g...hq.cs.net.pl>
NNTP-Posting-Host: dorota.am.torun.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: QUOTED-PRINTABLE
X-Trace: flis.man.torun.pl 1012227869 3808 158.75.16.66 (28 Jan 2002 14:24:29 GMT)
X-Complaints-To: u...@m...torun.pl
NNTP-Posting-Date: 28 Jan 2002 14:24:29 GMT
X-Original-Path: dorota.am.torun.pl!pekasz
In-Reply-To: <q...@g...hq.cs.net.pl>
X-Path-Notice: Path line has been filtered
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:63065
Ukryj nagłówki
On Sun, 27 Jan 2002, Cezar Cichocki wrote:
> Tomek, zrozum - ja NIE oskarżam lekarzy - po prostu jestem tak samo
> zszokowany jak Ty i usiłuję jakoś zracjonalizować całą sprawę.
> Osobiscie NIE WIERZĘ że lekarz pogotowia dopuścił się zabójstwa za
> pieniądze - nie mieści mi się to w głowie! Uwierzę dopiero wtedy kiedy
> zobaczę prawomocny wyrok sądowy poparty wiarygodnymi opiniami biegłych
> Medycyny Sądowej.
a ja rzucam taka hipoteze ktora powinna byc sprawdzona takze jak
sadze przez Pana gen. Rapackiego, ktory sprawia wyglad czlowieka
bardzo rozsadnego, ze to moglo byc tez tak. A propos - moja hipoteze
wytaczam po dokladnym przygladnieciu sie dyskusji na ten temat w programie
linia specjalna prowadzonego zreszta jak sadze bardzo obiektywnie przez
red. Piotra Krasko i tego, co mowiono na ten temat w mediach - osobiscie
w tej sprawie nie mialem udzialu jak wiekszosc dyskutantow tej grupy.
1. w lodzkim pogotowiu nie bylo w ogole zespolow wyjazdowych - czyli
takich ktore jezdzily wylacznie do zachorowan - to bylo w tym
programie powiedziane
2. To jakie byly? Byly karetki R z anestezjologiem i respiratorem
i tutaj uzycia srodka zwiotczajacego (widocznie byl tanszy pawulon
zamiast np. drozszej chlorsuccyliny czy czegos jeszcze nowszego)
nie budzilo watpliwosci bo przy intubacji sie go stosuje a potem
za chorego oddycha maszyna
Jako drugie byly karetki wypadkowe czyli "W". I teraz trzeba
sie dowiedziec jak taka karetka wygladala i kto w niej jezdzil.
Z grubsza zakladam,ze byly to takie same karetki jak R tylko
bez respiratora (najdrozszy element wyposazenia) i bez anestezjologa
ale jak rozumiem z programu wszyscy lekarze w nich jezdzacy umieli
intubowac.
Dalsze pytanie nalezy zadac zatem do kogo jezdzily karetki W?
Zalozmy ze generalnie do zachorowan (przeciez nie R) i niby
do "lzejszych" wypadkow, jesli poszkodowany samodzielnie oddychal
(ha, ha w momencie wezwania).
Moja hipoteza jest taka i nalezy ja sprawdzic, otoz nie twierdze
ze tak bylo ale moglo tak byc, ze jak zabraklo R-ki to do reanimacji
zwlaszcza do pacjentow "mniej rokujacych" posylano karetki W,
ktore intubowaly=podawaly pawulon i probowaly ratowac zycie tym
co mialy = worek ambu. Zdaje sie, ze jedna z pacjentek tak uratowana
byla w tym programie red. Kraski przedstawiona. Czesc moglo
sie nie udac uratowac. Jesli tak to mozna sprawdzac w kosciach
zmarlych czy byl pawulon ale to nic nie wniesie jesli sie nie
dojdzie co tak na prawde te karteki W robily? Ktos zna odpowiedz.
Bo jesli w razie braku "wolnej" R-ki posylano karetke W, ktora
musiala reanimowac "bez respiratora" i tam lekarze intubowali
albo probowali intubowac aby uratowac zycie to oskarzanie
ich, ze zabijali pawulonem jest chyba niegodziwe,
nie dziwi Was, ze w tak bulwersujacej sprawie aresztowano
dwoch lekarzy ale nie postawiono im zarzutu zabojstwa ani
nawet nieumyslnego spowodowania zgonu. O zabojstwach pisza
tylko i to niektore media!
Pozdrowienia
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|