Data: 2006-12-17 16:00:45
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczego
Od: "Maja" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski napisał(a):
> Użytkownik "Maja" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:1166369458.277145.186820@t46g2000cwa.googlegrou
ps.com...
>
> Maju, musze się przyznać do małego oszustwa :) Nie sądziłem że rożno może mieć
> aż takie znaczenie, dlatego użyłem pewnego uproszczenia nazywając owego
> kurczaka - kurczakiem z rożna. Nie mam w piekarniku rożna, więc kurczaka z rożna
> piekę bez pomocy rożna. Opis będzie może nieco drastyczny ... otóż kurczak stoi
> w piekarniku nabity na butelkę z wodą.
To jeszcze lepiej! :)))
> Tak. Kurczak z rożna w moim rozumieniu,
> to kurczak z butelką w tyłku. I to wcale nie są żarty ! :)
Tak robi moja ciocia ... Podobno nie wysycha i taki soczysty ...
Ja bym się nie odważyła wsadzać coś stworzeniu w tyłek. Może
kiedyś się na to zdobędę, póki co wolę ptaka przyrządzać w
kawałkach (piersiątka, udka, skrzydełka).:)
Pozdrawiam,
Maja
|