>Saulo:
>> Słucham? [...] gdzie posunąłem się do chamowatości [...].
>
>Dlaczego tak trudno przyjac Ci do wiadomosci ze pietnujac
>innych za zachowania ktore wg Ciebie sa 'nieporawne' oraz
>zmuszajac ich do zachowan jakie Twoim zdaniem sa 'poprawne'
>jawisz sie jako cham czystej wody? - przeciez nieraz juz staralem
>sie zwracic na to Twoja uwage - bezskutecznie. :)

Ty jako człowiek, który wielokrotnie nie cofał się przed nieuczciwością
intelektualną po to tylko, żeby jego było pozornie na wierzchu oraz nie
sprowokowany obrażał ludzi bez powodu, nie jesteś dla mnie w ogóle osobą
miarodajną w tym względzie. Zrozum to wreszcie.

>> [...] inaczej odbierasz ostry język jej i ostry język mój
>
>Alez zrozum wreszcie ze _ciagle_ ktos tak wlasnie Ciebie odbiera.
>Dziwne i niepojete, co? :)
>Moze juz czas abys _powaznie_ rozwazyl te Swoja wlasciwosc
>ktora doprowadza do takiego wlasnie odbioru Twoich poczynan.
>Nie? ;)

Kto? Ty, Allfred, Marsel, Dorrit? Ktoś jeszcze?

Odbiór zależy od nadawcy i odbiorcy.
Nic nie poradzę na to, że niektórzy ludzie nie widzą lub udają, że nie widzą
pewnych różnic, które dla mnie są oczywiste. Nic nie poradzę na to, że biorą
być może pozornie zbliżoną formę za zbliżoną treść. Nic nie poradzę na to, że
nie odróżniają ostrego języka używanego w złym celu od ostrego języka
używanego w celu dobrym. Kto ma oczy, niechaj widzi.

>Czy gdybys spotkal swego sobowtura, to jego analogiczne zachowanie
>uznalbys za usprawiedliwione? - ja znam odpowiedz, a Ty najwidoczniej
>nawet nie zadales se nigdy takiego pytania. ;DDD

O Wszechwiedzący! ;D
Co Ty wiesz o sprawiedliwej ocenie?

>> ... bezpodstawnie.
[cut]
>> ... kradnący złodziej, a nakrzyczenie na kradnącego złodzieja i nazwanie
>> go po imieniu złodziejem (a nie grzeczne powstrzymanie lub łagodna
>> wymówka).
>
>Zastosowalbym inna analogie - jak juz isc na calosc to z fantazja, a co. ;D
>
>Wiec tak: znudzony, defektywny malkontent przyglada sie nieskrepowanym
>poczynaniom dziecka bawiacego sie pistoletem na wode i w przyplywie
>'swietego oburzenia' postanawia stluc dzieciaka za to ze siknal w innego
>dzieciaka strojacego jakies smieszne miny... itd. :)

Ze stłuczeniem oczywiście przesada. :-) Każda Bacha Ci to powie.

Nie chcę, żeby robiła się wielka afera z niewielkiej w sumie sprawy. Być może
niepotrzebnie zareagowałem w zbyt poważnym tonie, zamiast bardziej
żartobliwie, no ale co zrobić, skoro moja krytyka dotyczyła właśnie m.in.
przesady w żartowaniu, być może tak właśnie musiało być.

>> Emocje mnie nie poniosły. Wszystkie moje odpowiedzi pisane były
>> na spokojnie i uważam, że ich forma była dostosowana do bodźca.
>
>To dlaczego _czesc_ nie podziela Twojego dobrego samopoczucia
>w takich razach? Wszyscy tacy 'innowiercy' myla sie wowczas
>wg Ciebie? :)
>BZDURA! :)

Ilu ich jest?
Ciebie nie liczę ;D

>BTW przypomnij se jak do spoly z Nina zrobiliscie z Dorrit psychopatke. :)

A Ty przypomnij sobie, ile osób w dziejach psp zaszokowały poczynania Dorrit?
O wiele więcej niż wyniosła liczba osób, które rzekomo "zrobiły z Dorrit
psychopatkę".

Ale Ty przecież doskonale to pamiętasz, tylko po co o tym wspominać - to
byłoby takie... uczciwe, a tak przynajmniej osoby nowe, które nigdy się z
Dorrit nie zetknęły, może Ci uwierzą, że pospołu z Niną zrobiliśmy Dorrit
jakąś krzywdę.

(BTW nigdy nie robiłem z niej psychopatki. Nie tłumaczyłem jej zachowań
jakąkolwiek jednostką chorobową.)

Saulo
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl