Data: 2020-06-15 23:42:38
Temat: Re: Pocieszcie mnie lub rozwścieczcie, kogo na to s tać :-(
Od: Izaura <d...@d...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2020-06-15 10:16, XL wrote:
> Izaura <d...@d...net> wrote:
>> On 2020-06-15 02:36, XL wrote:
>>> Izaura <d...@d...net> wrote:
>>>> On 2020-06-14 14:29, XL wrote:
>>>>> <m...@g...com> wrote:
>>>>>>> Bog I Ciem XLa KOcha! :)
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> A mojego Misiulka?
>>>>>> ---
>>>>>> No jasne ze tez! :)
>>>>>> SPOtkasz go PO tamtej stronie nocy ;)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Mówisz? Uff :-)
>>>>>
>>>>
>>>> Misiulek ma juz nowe wcielenie...
>>>>
>>>> //daj mu juz spokoj, bo utrudnia mu to akomodacje w nowej formie...
>>>>
>>>> "Olbrzymia wiekszosc dusz otrzymuje bardzo szybko przydzial nowego
>>>> ciala. Mistycyzm mowi, ze gdy placzemy na pogrzebie a ta dusza ma juz
>>>> nowy prztdzial... "
>>>>
>>>> https://youtu.be/FPGEULrtuow?t=838
>>>>
>>>
>>> Coś Ty mi dywersję tu robisz w moim katolickim rozumieniu stanu rzeczy...
>>> ;-)
>>>
>>
>> Mnie sprawia to wrazenie jak by to byl fundament, na ktorym wybudowano
>> Katolicyzm...
>>
>
> Obejrzałam, - już to kiedyś linkowałeś, albo mrbluesky...? :-)
> No więc ta część o duszach dla mnie chyba jednak jest za trudna. Jestem
> naiwnie przywiązana do tego, że moja dusza jest tylko moja i jest
> ,,nieużywana" - dostaję ją prosto z fabryki, a potem będzie czekać w niebie
> (jeśli zasłużę) na duszę mego męża (jeśli to ja pierwsza...) i moich
> dzieci... i po tym będziemy tam razem do końca świata
> :-)
>
Energia jest niezniszczalna, jak i informacja, niom zapisana... :)
--
|