Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.task.gda.pl
!not-for-mail
From: "Chiron" <c...@o...eu>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Poddaję się
Date: Tue, 9 Mar 2010 22:48:58 +0100
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl/
Lines: 136
Message-ID: <hn6fo2$bcs$1@news.task.gda.pl>
References: <hn51vf$s35$1@news.onet.pl> <hn52bh$tg6$1@news.onet.pl>
<hn56r6$ivn$1@node2.news.atman.pl> <hn56t4$fdr$3@news.onet.pl>
<hn57ff$r3e$1@news.dialog.net.pl> <hn59t8$ssl$1@news.onet.pl>
<hn5ah1$sqo$1@news.dialog.net.pl> <hn5b2j$1st$1@news.onet.pl>
<hn5bi9$tfk$1@news.dialog.net.pl> <hn5cc8$u7k$1@news.task.gda.pl>
<hn5d0d$u77$1@news.dialog.net.pl> <hn5eat$fed$1@news.onet.pl>
<hn5v1t$guq$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: staticline25371.toya.net.pl
X-Trace: news.task.gda.pl 1268171330 11676 217.113.230.73 (9 Mar 2010 21:48:50 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 9 Mar 2010 21:48:50 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:520913
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hn5v1t$guq$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:hn5eat$fed$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
>> news:hn5d0d$u77$1@news.dialog.net.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:hn5bi9$tfk$1@news.dialog.net.pl...
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>
>>>>>>> Mój drogi Enderze, ja na początku uważałem dokładnie tak samo :-)
>>>>>>>
>>>>>>> Niestety XL dużo traci w "bliższym" poznaniu....
>>>>>>>
>>>>>>> Stalker, czego Ci jednak oczywiście nie życzę :-)
>>>>>>>
>>>>>> O qrcze pieczone:-)
>>>>>> Opowiedz więcej o tym bliższym poznaniu:-)
>>>>> Chironie, wydawało mi się, że zabezpieczyłem się przed Tobą, dając
>>>>> wyraz "bliższy" w coś co się nazywa cudzysłów...
>>>>>
>>>>> Widzę, że Cię jednak nie doceniłem :-)
>>>>>
>>>>> Tak, tak, wiem, cóż ja mogę powiedzieć na temat XL skoro jej nie
>>>>> widziałem, nie mieszkałem z nią, na terapię nie chodziłem... Wszak
>>>>> musiałbym być co najmniej jej mężem przez przynajmniej 20 lat, a i to
>>>>> by nie wystarczyło, żeby poznać człowieka...
>>>>>
>>>>> Stalker, i skąd ja wiem i takie tam...
>>>>
>>>> Nawet pisząc w "bliższym"- zakładam, że masz na myśli coś więcej niż
>>>> tylko tu czytanie postów? No jeśli nawet nie- to powiedz proszę, co
>>>> takiego traci i po którym przeczytanym poście?
>>>
>>> ROTFL. Daj spokój, to pisze ktoś, kto zdiagnozował mnie jako trolla,
>>> dziecko neostrady i płatnego pachołka wiadomych sił, odszczekującego się
>>> w necie ojcu? :-D
>> Nie pisałem nigdy o płatnym pachołku (ani w ogóle o pachołku). W moim
>> przekonaniu- waliłeś we mnie tak, jak Ci to napisałem- zachowując się jak
>> dziecko neostrady. Ostatnia nasza dyskusja wywarła na mnie jak najlepsze
>> wrażenie, także nabieram coraz większego przekonania, że to nie mnie
>> dowalałeś poprzednio. Zakładam, że ojcu. Kilka lat temu przerabiałem
>> sytuację: na trening przyjechał chłopak tak łudząco podobny do mojego
>> szefa z firmy (nie cierpiałem go), że miałem na początku pomysł, że to
>> on. Oczywiście- nie był to on, jednak ja jeździłem przez kilka dni po nim
>> jak po burej kobyle zanim nie zrozumiałem, co robię. Wyjaśniłem mu co i
>> jak- i potem nasze relacje były IMO nawet serdeczne. Od tej pory uważam
>> na różnego rodzaju przeniesienia, choć nie twierdzę, ze już jestem od
>> nich wolny.
>>
>>
>>> No ale dobra: Się nie da, nie wiedziałbym, który post wybrać spośród
>>> kilku chyba tysięcy przeczytanych :-)
>>>
>>> Natomiast co XL straciła? Nic. Raczej zyskała: stopień sierżanta :-)
>>>
>>> Stalker, poszukaj w archiwum "syndrom sierżanta"
>> Dość trafnie niedawno ujął to Ender: czasem Ixi napisze coś żartobliwie
>> (czy pół- żartem) - od razu zlatuje się tłum chcących jej za to dokopać i
>> chcących wierzyć, ze to wszystko poważnie. Dotyczy to Ixi- bo np Qrze
>> nagminne działania tego typu na ogół uchodzą na sucho. I jeśli ktoś
>> zmieni nastawienie do niej- to i inaczej będzie traktował jej pisanie (to
>> tyczy każdej osoby). Czemu Ixi? IMO- bo nie pisze: mąż mnie zdradza, nie
>> mam na czynsz a stary chleje 3 tydzień z kumplami tylko coś przeciwnego.
>> Nie odnosisz podobnego wrażenia? Wiem po sobie- jak zacząłem zmieniać
>> relacje ze swoją rodziną, zaczeliśmy je właściwie na nowo budować,
>> zaczęło nam się także lepiej powodzić finansowo- ogół naszych znajomych,
>> który gotów był nas do tej pory wspierać- zaczął się na nas patrzeć z
>> zawiścią, a takze wrednie postępować z nami. No bo jak to- wam się udało-
>> a nam nie?! To co wy- lepsi od nas? My po prostu przestaliśmy niejako
>> epatować otoczenie- mówiąc- "każdy może". IMO- Ixi lubi to po prostu
>> pokazywać, a jak dostaje po nosie- to wdaje się w bijatykę:-)
>>
>>
>>
>>
>> --
>> Serdecznie pozdrawiam
>>
>> Chiron
>>
> Chironie, potraktuję to poważnie (wybacz!)
> Nie wiem w jakim środowisku się obracasz i, powiem to teraz w swoim
> imieniu, mnie sukcesy mojej rodziny i znajomych bardzo cieszą. Także z
> czysto egoistycznych pobudek - im więcej szczęścia na świecie, tym mnie
> tez jest lepiej.
Uważam podobnie. Niestety wielu ludzi tak nie uważa. I to baaardzo wielu.
Choć może tego głośno nie mówią, jednak wiele relacji międzyludzkich właśnie
na tym się opiera: Kowalski jest przyjacielem Malinowskich dokąd może im np
w czymś pomagać, nawet litowac się nad nimi. Np- jeśli dobrze zarabia, a oni
nie- może im nawet dawać jakieś pieniądze. Jednak gdy oni staną się bogatsi
od niego- wtedy dopiero wyjdzie z Kowalskiego prawdziwa intencja. Oj,
wyjdzie...
> Nie wiem, czy nie przeniosłeś znowu czegoś po cichu, jeśli masz takie
> tendencje.
>
> Co do Ixi.
> Ixi po prostu przegina w koloryzowaniu swojego świata.
> Nie kwestionuję, że ma udane życie, rodzinę itd. Co więcej, cieszy mnie
> to.
> Tylko zastanawia mnie ta tendencja do uporczywego koloryzowania.
> Bo tendencja ta wskazywałaby na coś wręcz przeciwnego.... A "przeciwnego"
> jej po prostu nie życzę.
Jest_co_najmniej_jeszcze_jedno_silne_wytłumaczenie. Naprawdę, Vilar- nie
widzisz?
> Patrzę więc uważnie z boku..... I tyle :-).
> Czy to jakoś wyjaśnia Ci mój (akurat) stosunek do Ixi?
>
> Myślę też o niej jak o skorpionie z bajki o żabie i skorpionie. Zawsze
> przychodzi taki moment, kiedy musi ukąsić.
> I myślę sobie wtedy, cóż począć, taka natura.
> W ten sam sposób podchodzę zresztą do Endera.
>
> O i właśnie,
>
> Monika
Moniczko- to nie skorpion. Jednak moze warto powiedzieć: zachowałaś się tak
i tak- a to mnie zabolało. Czy kiedyś tak spytałas? Poprosiłas o
wyjaśnienia? Może to nie skorpion, a ktoś, kto boi się zranienia?
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|