Data: 2010-03-11 11:44:56
Temat: Re: Poddaję się
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Ender <e...@n...net> tak oto plecie:
>
> XL pisze:
>
>>>>>>> Nie ma obietnicy, nie ma zdrady. Koniec i kropka.
>>>>>> Partnerka Endera wierzy w tę obietnicę, chociaż nieusankcjonowaną
>>>>>> przysięgą małżeńską.
>>>>> To nie jest kwestia wiary, lecz świadomości.
>>>>> Jestem pewna, że gdyby chciała (lub uważała za konieczne),
>>>>> doprowadziłaby do obietnicy. Lecz mam pewność, że jest mądrą
>>>>> kobietą i rozumie, że obietnica pod presją jest jeszcze mniej
>>>>> zobowiązująca, niż jej brak...
>>>>
>>>> Przecież czeka na oświadczyny.
>>> taaa...
>>> właśnie widać, kto na nie czeka ;-P
>>> ENder
>>
>> No Paulina!
>> :-)
>
> No właśnie jestem już trochę w lekkim szoku.
> Pierwszy raz widzę coś takiego.
> Dziewczyna młodsza, smarkata, nie sięga ani pojęciem ani polotem,
> a z taką determinacją narzuca komuś swój i to bynajmniej nie stosowany
> model życia i jego wartości?
> Skąd się biorą takie postawy?
> Nigdy nawet o takich nie słyszałem wcześniej.
> ENder
No widzisz. Podróże kształcą.
Qra
|