« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-23 15:40:47
Temat: Podłoga - nadal nie wiemPrzeszukałam archiwum w poszukiwaniu odpowiedzi na odwieczne pytanie i nadal
nie wiem:
Panele czy parkiet w małym mieszkaniu, 2+2dzieci łobuziaków ? Co wytrzyma
wchodzenie w butach z piaskiem, rozlewanie wody, upadki zabawek i
przeciąganie mebli po podłodze?
Ktoś miał taki problem? Pomożecie?
:-)
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-23 16:23:06
Temat: Re: Podłoga - nadal nie wiemOn Mon, 23 Jun 2003 17:40:47 +0200 I had a dream that Dorota*** <d...@o...pl> wrote:
>Przeszukałam archiwum w poszukiwaniu odpowiedzi na odwieczne pytanie i nadal
>nie wiem:
>Panele czy parkiet w małym mieszkaniu, 2+2dzieci łobuziaków ? Co wytrzyma
>wchodzenie w butach z piaskiem, rozlewanie wody, upadki zabawek i
>przeciąganie mebli po podłodze?
>Ktoś miał taki problem? Pomożecie?
Ja mam problem: panele czy wykładzina i też mi archiwum nie pomogło :)
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-23 19:38:31
Temat: Re: Podłoga - nadal nie wiem
Użytkownik "Dorota***" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bd7736$idt$1@news.onet.pl...
> Przeszukałam archiwum w poszukiwaniu odpowiedzi na odwieczne pytanie i
nadal
> nie wiem:
> Panele czy parkiet w małym mieszkaniu, 2+2dzieci łobuziaków ? Co wytrzyma
> wchodzenie w butach z piaskiem, rozlewanie wody, upadki zabawek i
> przeciąganie mebli po podłodze?
> Ktoś miał taki problem? Pomożecie?
O to proste pytanie!
Odpowiedź jest taka: obojętnie co położysz, dzieci to zniszczą. Upuszczą
zabawkę , przewrócą krzesło, podrapią, poplamią, porysują zaleją itp. itd.
Muszą podrosnąć do ok. 8-10 lat. Wtedy jest szansa że wymuskana podłoga
przetrwa naście lat
Dlatego WYGODNIEJ jest położyć panele - z uwagi na to że za kilka lat
wymienisz je stosunkowo łatwo. Przyklejony parkiet niestety wymienia się
trudniej.
Znam ojca 5 dzieci (stan na dziś) który połozył w mieszkaniu wykładzinę,
twierdząc że "tylko wykładzinę może minimalnym kosztem i nakładem pracy
błyskawicznie zmienić".
Anador
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-24 06:34:49
Temat: Re: Podłoga - nadal nie wiem
> > Przeszukałam archiwum w poszukiwaniu odpowiedzi na odwieczne pytanie i
> nadal
> > nie wiem:
> > Panele czy parkiet w małym mieszkaniu, 2+2dzieci łobuziaków ? Co
wytrzyma
> > wchodzenie w butach z piaskiem, rozlewanie wody, upadki zabawek i
> > przeciąganie mebli po podłodze?
> > Ktoś miał taki problem? Pomożecie?
>
>
>
> O to proste pytanie!
> Odpowiedź jest taka: obojętnie co położysz, dzieci to zniszczą. Upuszczą
> zabawkę , przewrócą krzesło, podrapią, poplamią, porysują zaleją itp. itd.
>
> Muszą podrosnąć do ok. 8-10 lat. Wtedy jest szansa że wymuskana podłoga
> przetrwa naście lat
>
> Dlatego WYGODNIEJ jest położyć panele - z uwagi na to że za kilka lat
> wymienisz je stosunkowo łatwo. Przyklejony parkiet niestety wymienia się
> trudniej.
>
> Znam ojca 5 dzieci (stan na dziś) który połozył w mieszkaniu wykładzinę,
> twierdząc że "tylko wykładzinę może minimalnym kosztem i nakładem pracy
> błyskawicznie zmienić".
>
> Anador
Niezgodze sie z tym zdaniem , wydaje mi sie ze jednak parkiet , tym bardziej
ze przy dzisiejszych cenach parkietu i uslugi , roznica miedzy parkietem a
panelami nie jest juz taka znaczna. Kladlem ostanio parkiet o wysokosci 22
mm , taki parkiet mozna cyklinowac (gdy sie zniszczy) przynajmniej 5 razy ,
przy dzisiejszych maszynach (bez pylowych) i lakierach mozna to zrobic w dwa
dni , a koszt jest bardzo niski (6 zł /m2 cyklinowanie i 2 zł m2 /
lakierowanie + lakier). Parkiet jest na cale lata , przy dobrym lakierze
naprawde trudno jest go zniszczyc.
Slawo
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-24 06:43:24
Temat: Re: Podłoga - nadal nie wiem
> Muszą podrosnąć do ok. 8-10 lat. Wtedy jest szansa że wymuskana podłoga
> przetrwa naście lat
>
> Dlatego WYGODNIEJ jest położyć panele - z uwagi na to że za kilka lat
> wymienisz je stosunkowo łatwo. Przyklejony parkiet niestety wymienia się
> trudniej.
raczej odwrotnie - latwiej jest wycyklinowac i polakierowac parkiet. wyglada
jak nowy. no i parkiet :).
wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-24 07:12:23
Temat: Re: Podłoga - nadal nie wiemDorota*** napisał(a):
>
> Panele czy parkiet w małym mieszkaniu, 2+2dzieci łobuziaków ? Co wytrzyma
> wchodzenie w butach z piaskiem, rozlewanie wody, upadki zabawek i
> przeciąganie mebli po podłodze?
> Ktoś miał taki problem? Pomożecie?
Pomożemy :)
Dzieciaki 2/5 lat, spore mieszkanie. W holu + kuchni terakota, w
pokojach mieszkalnych panele bezklejowe, ale z tych niby lepsiejszych (
nie pamiętam firmy ). Po roku wchodzenia do pokjów przez dzieciaki z
zapiaszczonymi butami, mycia na mokro etc. na panelach praktycznie nie
ma śladów zniszczenia. Jak się takie ślady pojawią, to rozebranie połowy
podłogi i wymiana kilku paneli to raptem godzina roboty.
Parkiet - miałem na starym mieszkaniu, przy 1 dziecku. Dziękuję, nigdy
więcej.
--
Piotr Jankisz
Małe co nieco o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-24 08:23:38
Temat: Re: Podłoga - nadal nie wiem> lakierowanie + lakier). Parkiet jest na cale lata , przy dobrym lakierze
> naprawde trudno jest go zniszczyc.
Spróbuj upuścić na niego samochód dziecięcy metalowy, najlepuiej z serii
kolekcjonerskiej (waga ok. 0,5kg) z wysokości 1m.
U mnie robi to w debowym parkiecie 0,5cm zagłebienie, gdy auto spadnie
zderzakiem w dół.
A parkiet jest na lata o ile:
* uda się kupić 100% dobry i wysezonowany i nie powichrowany
* pomieszczenie jest osiadłe wysezonowane latami i podłoga ma grubą stabilną
niepopękaną i wysezonowaną szlichtę
* parkiet w tym pomieszczeniu będziesz sezonował Bóg wie ile
* fachowiec położy parkiet doskonale
* lakier połozy doskonale
Ale i tak wystarczy drobne zalanie aby te wysiłki obrócić w nicość.
Marvin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-24 09:06:33
Temat: Re: Podłoga - nadal nie wiem?
>
> Ja mam problem: panele czy wykładzina i też mi archiwum nie pomogło :)
>
Ja mam właśnie wykładziny - horror!!!
Wszystko widać, każdy okruszek, plamy, a beżowa, która miała się nie
wydeptać - wydeptała się i jest ciemniesza i przyklapnięta środkiem. (prane
są 3-4 razy w roku przez firmę).Tylko na takiej kupionej w czasach komuny
( na sejmowych korytarzach kiedyś widziałam :-) z wzorkiem "podłogowym"
wszystko schodzi. Poza tym kłopot z trzepaniem, bo trzeba wyciągać spod
mebli, eh, nigdy więcej! Jak planujesz dzieci albo częste odwiedziny
znajomych, to sobie odpuść (moim zdaniem, oczywiście).
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-24 09:15:57
Temat: Re: Podłoga - nadal nie wiem
>
Po roku wchodzenia do pokjów przez dzieciaki z
> zapiaszczonymi butami, mycia na mokro etc. na panelach praktycznie nie
> ma śladów zniszczenia.
Piotr, a panele masz laminowane czy drewniane? I co się działo z parkietem?
Proszę............... ;-)
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-24 09:27:20
Temat: Re: Podłoga - nadal nie wiemDorota*** napisał(a):
>
> >
> Po roku wchodzenia do pokjów przez dzieciaki z
> > zapiaszczonymi butami, mycia na mokro etc. na panelach praktycznie nie
> > ma śladów zniszczenia.
>
> Piotr, a panele masz laminowane czy drewniane?
Laminat. Firma to chyba Quick-Step czy jakoś tak.
> I co się działo z parkietem?
> Proszę............... ;-)
Rozsychał się po każdym myciu podłogi/sprzątaniu odkurzaczem piorącym
etc. I był to stary, ponad 30 letni parkiet, pomalowany jakimś lakierem
za przeproszeniem ekologicznym :/
--
Piotr Jankisz
Małe co nieco o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |