Data: 2003-05-23 19:56:40
Temat: Re: Podroz: jak sobie radzicie z tesknota ?
Od: Dorota Szuba <d...@l...desy.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dunia wrote:
> Jestem wlasnie na trzytygodniowym wyjezdzie sluzbowym i bardzo tesknie za domem
> :( a wlsciwie to za moim TZ... Rozmawiamy codziennie wieczorem przez telefon,
> ale to jakos nie to samo...
> Macie jakies wyprobowane sposoby na radzenie sobie z tesknota ?
> Czy po prostu 'twardzi jestescie' ? ;)
>
Witaj w klubie. Wlasnie tez jestem na trzytygodniowym wyjezdzie, i niestety
jeszcze
przed jego polmetkiem. Czesto sie z moim mezem wymieniamy, nieraz jest tak, ze
widujemy
sie jedna/dwie doby w miesiacu, czasem miesiac spedzamy jednym ciegiem razem.
Nie jest
to latwe, ani dla nas, ani dla dzieci.
Jedynym sposobem jaki znam na zmniejszenie tesknoty to przedawkowanie pracy,
wtedy czas
szybko leci i nie ma zbyt duzo czasu na refleksje. I to pomaga. Dla mnie
najgorszy moment jest
wowczas, gdy slysze dzieciaki w sluchawce, ktore pytaja czy juz do nich jade.
To mnie calkiem rozkleja.
Czasem mnie zdumiewa, jak zycie lubi platac niespodzianki. Kiedys uwielbialam
podrozowac,
a teraz mialabym wieksza ochote posiedziec w domu. Natomiast proporcje sie
odwrocily, w momencie
mojego zapadania sie w przyjemna monotonnie rodzinnego zycia, wyjazdy nagle
zwiekszyly swa
czestotliwosc i stan ten na pewno jakis dluzszy czas sie utrzyma.
pozdrawiam
Dorka
|