patix wrote:

> Prawdziei geniusze - są tak wysoko ,że ich nie zobaczysz
> (nie sa sławni bo im to nie potrzebne) a jak jakiś się schyli
> w dół "do mas" to i tak jest uznany za dziwoląga lub wariata
> chorego umysłowo.

Obawiam się, że jest to stereotyp wywodzący się z filmów typu "Piękny umysł"
i rozmaitych "Legend o...". W rzeczywistości są to ludzie tacy sami jak
inni (z wyjątkiem szczególnie sprawnego myślenia i innych zdolności
poznawczych - różnie rozłożonych zresztą). Rozkład zaburzeń psychicznych,
umiejętności społ. jest tam podobny jak w innych grupach. Znani są ci,
którzy albo się szeroko reklamują jako wybitni specjaliści, albo publicznie
prezentują dziwactwa.
"Masami lumpenproletariackimi" gardzą najczęściej ludzie sfrustrowani,
chociaż niekoniecznie wybitni (p. bełkotliwe posty faceta, którego nazwisko
już tutaj parę razy padło - z tym, że on nie pisze tego do końca poważnie,
o czym świadczy jego normalny udział w dyskusji na niektórych innych
grupach, np. pl.misc.elektronika - tutaj niestety był dokarmiany, więc się
wypasł).

PS. W końcu trzeba będzie rozwalić TWA, jakie się utworzyło już baaardzo
dawno temu na psp. ;)

--
Subscribe news:pl.sci.neuronauki