Data: 2004-04-14 21:13:13
Temat: Re: Póki wiosna w nas trwa ;)
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
->J.E. shadowofdarknes<- c5k6io$cqf$...@a...news.tpi.pl
naszkrobal/a:
> Hmmm....
> Nie wiem teraz czy mu darować czy użyć Domestosa żeby wszystkie
> grzyby, bluzgacze i wirusy zniknęły.
najpierw zrozumieć /ja też o tym często zapominam/
> Podobno głupotę trzeba tępić...
Głupota jest nieodzowną częścią rozwoju, trzeba ją docenić. Zauważ, że
(zwłaszcza w stadzie kretynów) rozwój - o którym tutaj często mówimy -
trudno byłoby opisać /to raczej biały kruk - niewykonalne/. Można
natomiast _śmiało_ dostrzec największy kontrast pomyślunku - czyli
głupotę i dzięki niej znacznie łatwiej jest mówić o rozwoju, jako
_po_prostu_ przeciwieństwie tego, co tu się ostatnio wyprawia /z małymi
wyjątkami/. Idąc tym tropem dojdziemy do wniosku, że bycie baranem nie
jest najgorsze. Gorszy od barana jest baran skryty /czyli faUszerz/ ;).
oTTo
P.S. To zupełnie tak, jakbyś poproszony o wyjaśnienie "co to jest ciepła
woda" (np. na Antarktydzie 2 wieki temu - szczere pole i 'kosmity')
psioczył, że tu od cholery śniegu i zimno (czyli gUpota). Lepszym
podejściem jest włożyć z deko śniegu za pazuchę, łyknąć 'procenta' i
liczyć na pozytywny efekt ;)) /przy czym Broń Boże podnosić temperaturę,
gUpota lepsza jest w spoczynku/.
--
Aktor zawsze jest ograniczony innymi osobami, zespołami, czasem.
A tu masz pióro, jak ci się nie uda, wyrzucisz, zaczniesz od nowa.
[Jerzy Stuhr]
|