Dnia Fri, 08 Apr 2011 21:56:54 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 08 Apr 2011 21:17:34 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 8 Apr 2011 11:50:28 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>>>>
>>>>> On 8 Kwi, 19:57, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>>> Dnia Fri, 08 Apr 2011 19:42:17 +0200, medea napisa (a):
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2011-04-08 19:10, Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Fri, 8 Apr 2011 10:08:33 -0700 (PDT), Hanka napisa (a):
>>>>>>>>> No zlituj sie.
>>>>>>>>> Oddalabys swoje pieniadze, z pracy w Waszej DG,
>>>>>>>>> jakiemus dupkowi, ktory nie umie nimi gospodarowac?
>>>>>>>> A nie oddaj ??? I to czy je zarobimy, czy nie, to ma by zaniesione -
>>>>>>>> dlatego jestem za likwidacj ZUS.
>>>>>>> A jeste te za likwidacj KRUS?
>>>>>> Jestem za likwidacj OBOWI ZKOWYCH ubezpieczalni zdrowotnych i
>>>>>> emerytalnych.
>>>>> nie chcesz, nie plac. nie musisz
>>>> Muszę. Jest obowiązek.
>>> Nie ma obowiązku. Możesz być bezrobotną żoną swojego męża bez
>>> rejestracji w PUP. Zabroni Ci ktoś?
>>
>> PUP to nie ubezpieczalnia. Coś Ci się pomyliło. Mówimy o ubezpieczeniach.
>
> Bez rejestracji, czyli tzw. szara strefa bezrobotnych, czyli takich
> nigdzie niezarejestrowanych.
> Status bezrobotnego daje prawo do ubezpieczenia zdrowotnego. Tak przy
> okazji.
>
>> Mój mąż MUSI płacić do ZUS. A chciałby sam inwestowac swoje pieniądze
>> przeznaczone na emeryturę - dla mnie i dla siebie.
>
> TY nie musisz, możesz być na utrzymaniu męża i nie osiągać żadnych
> dochodów. W Polsce obowiązku pracy przecież nie ma.

Gdyby mąż nie musiał płacić do ZUS, mógłby miesiecznie odłożyć sporą sumę i
ją zainwestować. Na przykład założyć z jemu podobnymi osobami Towarzystwo
Ubezpieczeń Wzajemnych, jakie istniały kiedyś. Albo cokolwiek innego. Przez
tyle lat, ile płaci, uzbierałoby się tego sporo do zainwestowania.