Polećcie mi jakieś książki proszę...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-13 23:53:29
Temat: Polećcie mi jakieś książki proszę...Od: "DominikaNM" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
Poszukuję tytułów książek w których będę mogła znaleźć dużo zdjęć z ranami
kłutymi, szarpanymi, ciętymi, oparzeniami, wrzodami, pryszczami, bliznami
(także pooperacyjnymi), siniakami, podbitymi oczami, guzami, w ogóle
wszelkimi uszkodzeniami ciała, pozostałościami po urazach, może jakieś
"efektowne" choroby skóry...
W jakich książkach znajdę najwięcej takich, dobrej jakości zdjęć? Może są
jakieś albumy medyczne?
I jeszcze jedno, gdzie kupuje się czaszki?
Pozdrawiam
DominikaNM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2003-02-14 09:36:23
Temat: Re: Polećcie mi jakieś książki proszę...Od: "Ania B-J" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
DominikaNM wrote:
> I jeszcze jedno, gdzie kupuje się czaszki?
poczytaj:
http://www1.gazeta.pl/plock/1,35681,1324375.html
Z tej strony m.in.:
Kupuje się je od grabarzy. Kosztują około 400 zł. Potrzebne są na pierwszym
i drugim roku studiów. Nie sposób uczyć się na plastikowym modelu. Profesor
na kolokwium pokaże malutką kropeczkę i trzeba wiedzieć, co to jest. Mnie
czaszkę załatwiła rodzina, która mieszka na wsi. Od grabarzy. Kosztowało to
po znajomości 100 zł.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-02-14 18:48:26
Temat: Re: Polećcie mi jakieś książki proszę...Od: "DominikaNM" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Ania B-J" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b2idag$42l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> DominikaNM wrote:
> > I jeszcze jedno, gdzie kupuje się czaszki?
>
> poczytaj:
> http://www1.gazeta.pl/plock/1,35681,1324375.html
>
> Z tej strony m.in.:
> Kupuje się je od grabarzy. Kosztują około 400 zł. Potrzebne są na
pierwszym
> i drugim roku studiów. Nie sposób uczyć się na plastikowym modelu.
Profesor
> na kolokwium pokaże malutką kropeczkę i trzeba wiedzieć, co to jest. Mnie
> czaszkę załatwiła rodzina, która mieszka na wsi. Od grabarzy. Kosztowało
to
> po znajomości 100 zł.
Och nie! Ja raczej właśnie myślałam o plastikowej - nie mam nic wspólnego z
medycyną (na szczęście - nie wyobrażam sobie ani kupowania czaszki od
grabarzy, ani trzymania jej potem w domu:-)) , a już nauki kropek to
zupełnie), potrzebuję potrenować rysunek twarzy z uwzględnieniem wypukłości
i wklęsłości - dlatego wydaje mi się czaszka byłaby do tego dobra:-) Do tego
powinna wystarczyć plastikowa:-)
Rany! Oni te czaszki z grobów wykopują czy co?
DominikaNM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |