« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2006-12-11 21:27:49
Temat: Re: Polityczka: Wyksztalceni z miasta - gdziescie wy?http://tinyurl.com/ykkmeb
--
Pozdrawiam
NeG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2006-12-12 09:38:38
Temat: Re: Polityczka: Wyksztalceni z miasta - gdziescie wy?
Użytkownik "elGuapo" <e...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1165872469.169813.98900@l12g2000cwl.googlegroup
s.com...
> http://tinyurl.com/ykkmeb
po tamtej i jeszcze ze 2 późniejszych dyskusjach doszedłem do w/w wniosków.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2006-12-12 09:38:41
Temat: Re: Polityczka: Wyksztalceni z miasta - gdziescie wy?
Użytkownik "elGuapo" <e...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1165872469.169813.98900@l12g2000cwl.googlegroup
s.com...
> http://tinyurl.com/ykkmeb
po tamtej i jeszcze ze 2 późniejszych dyskusjach doszedłem do w/w wniosków.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2006-12-12 09:38:51
Temat: Re: Polityczka: Wyksztalceni z miasta - gdziescie wy?
Użytkownik "elGuapo" <e...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1165851508.696311.233740@f1g2000cwa.googlegroup
s.com...
mr proper wrote:
> Użytkownik "elGuapo" <e...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:1165501214.369024.108100@16g2000cwy.googlegroup
s.com...
>
> > Sądzisz, że cały świat nie wiedział??? Problem w tym, że my się
> > dowiedzieliśmy ostatni.
>
> buahahahah!!! no tak. cenzura nie puściła. zamotałeś się i pogubiłeś we
> własnych urojeniach.
"Nadinterpretujesz. 'Cały świat' - gdyby tylko ktokolwiek uznał taki
bzdet za warty wzmianki, to oczywiście, że by wiedział. 'Cały
świat' nie wiedział, nie z powodu żadnej cenzury, tylko z powodu
elementarnego lekceważenia dla tak błahej informacji (błahej w skali
świata)."
o widzisz, zaczynasz coś kumać. 'bzdet niewarty wzmianki'.
> > A co by było najlepiej? - nie zadawaj pytania czy lepiej utonąć, czy
> > zginąć w wypadku samochodowym: najlepiej, żeby Kwach nie chlał, gdy
> > robi z tego kichę.
>
> najlepiej by było jakby nie pił. ale skoro już wypił, to zamiast robić z
> tego aferę na cały świat, lepiej dla wizerunku naszego kraju w świecie
> byłoby aferę tę wyciszyć.
"Żartujesz - prawda?"
dyskutujesz, albo odbijasz piłeczkę, zdecyduj się bo nie wiem jak mam się
ustosunkować.
> nie odbieram np. prasie prawa do informowania o
> rzeczywistości, ale imo głupotą jest ciągłe ujadanie części publicystów i
> obsesyjne przypominanie żenującej, acz w świetle innych dokonań (tych
> dobrych i tych złych) AK, mało znacznej wpadki sprzed 10 lat...
"Przypominam, iż nie ja rozpocząłem tę wypominankę."
ale z lubością ją ciągniesz.
"Jedyne, co
zrobiłem, to sprostowałem fakt o rzekomym uwaleniu się Kwacha u
towarzyszy, na prawdziwy fakt (który wypłynął dość niedawno) o
zaprawieniu się Kwacha solo już w samolocie, co zachlanie stawia IMHO
w znacznie gorszym świetle."
...i? jakie ma to dzisiaj znaczenie? jaka to z dzisiejszej perspektywy
różnica? przecież kwach nie rozpił się jak jelcyn, to widać gołym okiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2006-12-12 11:06:39
Temat: Re: Polityczka: Wyksztalceni z miasta - gdziescie wy?
mr proper wrote:
> Użytkownik "elGuapo" <e...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:1165872469.169813.98900@l12g2000cwl.googlegroup
s.com...
> > http://tinyurl.com/ykkmeb
>
> po tamtej i jeszcze ze 2 późniejszych dyskusjach doszedłem do w/w wniosków.
To jednak mamy swój fan-club ;)
--
Pozdrawiam
NeG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2006-12-12 11:19:16
Temat: Re: Polityczka: Wyksztalceni z miasta - gdziescie wy?
mr proper wrote:
> Użytkownik "elGuapo" <e...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:1165851508.696311.233740@f1g2000cwa.googlegroup
s.com...
>
> mr proper wrote:
>
> > Użytkownik "elGuapo" <e...@v...pl> napisał w wiadomości
> > news:1165501214.369024.108100@16g2000cwy.googlegroup
s.com...
> >
> > > Sądzisz, że cały świat nie wiedział??? Problem w tym, że my się
> > > dowiedzieliśmy ostatni.
> >
> > buahahahah!!! no tak. cenzura nie puściła. zamotałeś się i pogubiłeś we
> > własnych urojeniach.
>
> "Nadinterpretujesz. 'Cały świat' - gdyby tylko ktokolwiek uznał taki
> bzdet za warty wzmianki, to oczywiście, że by wiedział. 'Cały
> świat' nie wiedział, nie z powodu żadnej cenzury, tylko z powodu
> elementarnego lekceważenia dla tak błahej informacji (błahej w skali
> świata)."
>
> o widzisz, zaczynasz coś kumać. 'bzdet niewarty wzmianki'.
>
Wypraszam sobie to 'zaczynanie'.
>
> > > A co by było najlepiej? - nie zadawaj pytania czy lepiej utonąć, czy
> > > zginąć w wypadku samochodowym: najlepiej, żeby Kwach nie chlał, gdy
> > > robi z tego kichę.
> >
> > najlepiej by było jakby nie pił. ale skoro już wypił, to zamiast robić z
> > tego aferę na cały świat, lepiej dla wizerunku naszego kraju w świecie
> > byłoby aferę tę wyciszyć.
>
> "Żartujesz - prawda?"
>
> dyskutujesz, albo odbijasz piłeczkę, zdecyduj się bo nie wiem jak mam się
> ustosunkować.
Wydaje mi sie, iż nierzadko bite żony również wyciszają fakt bicia
ze względu na 'wizerunek naszej rodziny na świecie'. Nie tędy droga
- prymityw pobłażanie jego występkom nie odbiera tak, jak chcieliby
tego (lewaccy) pobłażacze ('oj jacy fajni ludzie, że mi pobłażyli
i dali mi szansę nie błądzić więcej') tylko z cieszy się, że i
tym razem mu się upiekło i tym zuchwalej (acz uważniej) sobie
poczyna w przyszłości w praktykowaniu swoich występków.
> > nie odbieram np. prasie prawa do informowania o
> > rzeczywistości, ale imo głupotą jest ciągłe ujadanie części publicystów i
> > obsesyjne przypominanie żenującej, acz w świetle innych dokonań (tych
> > dobrych i tych złych) AK, mało znacznej wpadki sprzed 10 lat...
>
> "Przypominam, iż nie ja rozpocząłem tę wypominankę."
>
> ale z lubością ją ciągniesz.
Bo jestem jak Armia Czerwona - gdy już zacznę wojnę to kończe ją
dopiero po starciu przeciwnika z powierzchni ziemii ;>.
> "Jedyne, co
> zrobiłem, to sprostowałem fakt o rzekomym uwaleniu się Kwacha u
> towarzyszy, na prawdziwy fakt (który wypłynął dość niedawno) o
> zaprawieniu się Kwacha solo już w samolocie, co zachlanie stawia IMHO
> w znacznie gorszym świetle."
>
> ...i? jakie ma to dzisiaj znaczenie? jaka to z dzisiejszej perspektywy
> różnica? przecież kwach nie rozpił się jak jelcyn, to widać gołym okiem.
Znaczenie nie jest w piciu, ale w reakcji na nie: w matactwach mediów,
w wychodzeniu niektórych faktów na jaw dopiero po tylu latach.
--
Pozdrawiam
NeG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |