Dnia 2012-06-09 11:38, niebożę Jarek.E wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-06-09 10:44, medea pisze:
>> W dniu 2012-06-09 08:35, Jarek.E pisze:
>>>
>>> Większość gabinetów u nas ma 2 pomieszczenia: poczekalnię i gabinet.
>>> I wątpię, żeby jakiś ukryty autoklaw był np. w sanitariacie, zwłaszcza,
>>> że ten w gabinecie stoi na widoku.
>>
>> No nie wiem. Ja chodzę do takiego, gdzie jest poczekalnia, kilka
>> gabinetów, specjalne pomieszczenie do RTG, toaleta, a nawet mały pokoik
>> z zabawkami dla dzieci, więc na pewno jest gdzieś i pokój z autoklawem.
>> Szczerze mówiąc, nigdy się nie zastanawiałam nad tym, czy narzędzia są
>> wysterylizowane, bo jest to dla mnie oczywiste. Dentysta _zawsze_
>> wyjmuje przy mnie narzędzia ze specjalnego zamkniętego opakowania, które
>> przy mnie rozrywa.
>>
>> Ewa
>
> Autoklaw raczej nie jest urządzeniem wymagającym odosobnionego
> pomieszczenia :>
> Poza tym za sterylizacje najczęściej odpowiedzialne są osoby, które mają
> dość ogólne pojęcie o jej istotności, a ich zarobki, podobnie jak
> zadowolenie z życia nie są raczej imponujące.

Jak wiesz, które, wrzuć im do kieszonki z pięć złotych. na pewno to
docenią i specjalnie się przyłożą.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.